Zaczęli temat o malinach przypomniało się jej wszystko chciała pstryknąć palcami żeby to znikło i chuj nic dalej to samo... myślała że jak tupnie nogą to się zmieni i co
Zaczęli temat o malinach przypomniało się jej wszystko chciała pstryknąć palcami żeby to znikło i chuj nic dalej to samo... myślała że jak tupnie nogą to się zmieni i co? i nic dupa zero rezultatu ... musiała zmienić temat
no to teraz pozostało samej sobie radzi ... a co tam jestem duża dziewczynka i sobie poradzę w chuju mam tych wszystkich przyjaciół... którzy twierdzą że ludzie popełniają błędy ale jak ty już popełnisz to zaraz koniec świata... ja pierdole co to w ogóle ma być?!
ona już tak nie może tęsknił za tymi rozmowami... za słowami 'oj mycha' chociaż ją to denerwowało jak tak mówiła, ale najbardziej liczyło się to że te słowa wydobywały się z jej ust i że miała ją koło siebie ; (
obudziła się dzisiaj rano nie myśląc o niczym innym tylko o tym aby wszystko się wyprostowało... żeby to wszystko wróciło i żeby było tak jak kilka dni tego ... że jedna drugą pocieszała tymi płytkimi słowami "będzie dobrze"chociaż wiedziała obie że tak nie będzie ale ważne że były obie razem ; (
czemu jest tak , że gdy jest mi źle - tęsknie za Twoim głupim 'będzie dobrze mycha'. to przecież tak beznadziejne i płytkie słowa - a może ich magia polega na tym , że wypowiadasz je właśnie Ty. kocham cie po mimo wszystko mała ; (
siedziała pod klasą i się śmiała... ja biegałam po szkole... bawiliśmy się w berka na zakłady... to że są już w drugiej klasie gimnazjum chcieli poczuć się jak dzieci... zbiegłam na parter i zobaczyłam jak się śmiała mi się popsuł humor...nagle wszystkie wspomnienia jej wróciła... wszystkie te dobre i złe chwile.. ale w tych złych najważniejsze było że były razem ... teraz już tak nie ma ; (