|
neveh.moblo.pl
Czuję się jakby kto ciągle trzymał moje serce w bardzo mocnym uścisku nie pozwalając mu pracować. neveh
|
|
|
neveh dodano: 27 stycznia 2013 |
|
Czuję się jakby kto ciągle trzymał moje serce w bardzo mocnym uścisku, nie pozwalając mu pracować. | neveh
|
|
|
neveh dodano: 25 stycznia 2013 |
|
Żyjąc marzeniami tworzysz nową postać samego siebie. Te wszystkie historie, pragnienia to tylko fikcja, ale uzależnia. Żyjesz tak jak chcesz. Jesteś szczęśliwy albo smutny. Nie ma nic pomiędzy. W końcu twój mózg nie akceptuje rzeczywistości. Po pewnym czasie jesteś jak narkoman czy alkoholik. W zasadzie twoje zachowanie niczym się nie różni. Naćpany marzeniami, pijany fikcją. | neveh
|
|
|
neveh dodano: 25 stycznia 2013 |
|
2. W końcu wrócił i znowu zaznałam spokoju, znów było okey. Wybrał odpowiednie decyzje za mnie. Czasami myślę, że warto mu nadać imię. Ale jakie ? Nie zasługujesz na zwykłe męskie imię, bo nie jesteś zwykły przyjacielu. Może po prostu będę Ci mówić na Pan ? Podoba Ci się ? Cieszę się. Lubisz wykorzystywać fakt, że może Cię zabraknąć. Lubisz jak się wtedy denerwuję, że mogę zostać sam, że już nie będziesz mi pomagał. Stałeś się w pewnym sensie moim rodzicem, a ja 3-letnią córeczką. Podejmujesz za mnie wszystkie decyzje, bo ja jestem niczego nie świadoma. Może zacznę Ci mówić tato ? Nie, to głupie. Dziękuję, że jesteś i coraz bardziej mnie niszczysz. Zbliżasz mnie do śmierci, wiesz ? | neveh
|
|
|
neveh dodano: 25 stycznia 2013 |
|
1. Powinnam sobie pomóc. Zdaję sobie z tego sprawę. Wiem, że coraz gorzej ze mną i będzie coraz trudniej. Jak do tej pory nie wygrałam żadnej walki. Za każdym razem poddawałam się. Zawsze kończyło się tak samo. Nie umiem powiedzieć 'nie'. W dodatku mój głos w głowie ciągle powtarza mi jak beznadziejna jestem przez co nienawidzę siebie coraz bardziej. Doprowadza mnie do płaczu. Czasami mam go dość. To przez niego jestem jaka jestem. To jebie mi psychikę. Często się ze mnie śmieje. To taki okropny śmiech, głowa mi od niego pęka. A gdy się poddam wydaje się być zadowolony zarówno z siebie jak i ze mnie. Tak jakbym go w tym momencie uwalniała, a może on wtedy przybiera na sile. Zresztą nie obchodzi mnie to. Ważne, że jest i nigdzie się nie wybiera. ostatnio nie było go przez dwa dni. Jakby wyjechał. czułam się tak ... pusto. Musiałam sama podejmować decyzje, a one były tak cholernie trudne. Nie widziałam co mam robić. Jego ciągle nie było. | neveh
|
|
|
neveh dodano: 24 stycznia 2013 |
|
Masz tak dużo do powiedzenia, a kryjesz to w sobie. A kiedy nie wiesz co powiedzieć płaczesz. Ale twoja publika tego nie widzi, ty zachęcasz ją do śmiechu. Słowa mogą być doskonale ukryte jeżeli nikt nie pyta. Nie wiesz jak się do tego wszystkiego zabrać. Chcesz coś powiedzieć, ale gardło się zaciska, a serce zaczyna bić szybciej. Liczysz na to, że twoje słowa nie zniszczą ciebie. | neveh
|
|
|
neveh dodano: 24 stycznia 2013 |
|
weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść weź się w garść | neveh
|
|
|
neveh dodano: 24 stycznia 2013 |
|
Potrzebuję po prostu nauczyciela. Przewodnika, który obniżyłby horyzont tak, żebym mogła zobaczyć jego krańce. Przyjaciela, który związałby mi ręce i uczyniłby wszystko, by pozbawić mnie wzroku. Lub chociaż wymazać kolor ze świata wtedy, kiedy godziłby mnie swoim barwnym mieczem prosto w metafizyczność cierpiącą na chroniczny życiowstręt. Krawca gotowego zszyć rozerwaną duszę chłonącą już tylko ból, działającą jak sito dla cierpienia, sędziego zdolnego policzyć wszystkie grzechy, których nie jestem w stanie wypowiedzieć, i prokuratora policzkującego mnie za każdy z nich. Milczka. Działacza.
|
|
|
neveh dodano: 24 stycznia 2013 |
|
Już czas. To odpowiednia chwila, aby się obudzić. Zanurzyć głowę w rzeczywistości. Opuszkami palców dotknąć prawdę. Musnąć wargami życie. Czas otworzyć oczy i pokazać, że pozostało w nich chodź trochę światła. Odrzucić złe uczucia. Czas zacząć rozkoszować się życiem. Należy przestać krwawić, płakać. Wprowadza się zakaz umierania. Tylko życie, tylko światło. | neveh
|
|
|
neveh dodano: 24 stycznia 2013 |
|
Przepraszam, tak bardzo przepraszam za to że jestem jaka jestem, że po skopanej dupie przez życie ja nadal nie wyciągam z tego wniosków i zamiast się ogarnąć jestem coraz gorsza. Przepraszam za to, że przez najmniejszą drobnostkę potrafię się tak wkurwić, że przez cały dzień nie odzywam się do nikogo. Zrozum, że ja nie jestem tą osobą która wszystko olewa, nie wie co to łzy, nie ma problemów . Wręcz przeciwnie, moje uczucia to zastygły wulkan, kiedyś nadejdzie taki dzień w którym wybuchnie. Tylko boję się, że po wybuchu lawa zacznie wszystko wokoło niszczyć i palić. Powiem ci coś o sobie, boję się tej myśli, ale ona jest nie do opanowania, bo tak naprawdę nie chce mi się żyć i tak myślę, że jedyne rozwiązanie z tej sytuacji to tak po prostu bez pożegnania się zabić. [ neveh ] "Kurwa przyrzekam chyba to zrobię bo jutro nic mnie nie czeka. "
|
|
|
neveh dodano: 24 stycznia 2013 |
|
Moje serce pęka. Sypie się jak malutkie kawałeczki szkła rozbite w złości. Jest coraz słabsze. Może powinnam iść do lekarza? Ale co mu powiem ? ' Życie mnie przytłacza, ludzie niszczą, a ja kocham chłopaka i nie potrafię z nim być.' ? | neveh
|
|
|
neveh dodano: 24 stycznia 2013 |
|
Jestem tylko cząstką tego świata. Małą, nic nie znaczącą cząstką. Przecież świat jest taki duży. Taka mała istota nie daje już rady. Wszytsko co istnieje niszczy mnie. Chcę coś zrobić. Chce żeby ktoś mnie zauważył, ale wszyscy widzą mnie nie taką jaką nie jestem. Nie potrafię tego zmienić. Nawet, gdy chodzę po linie, nawet, gdy się podpalam ... Zawsze czuję się niewidzialna | neveh
|
|
|
neveh dodano: 24 stycznia 2013 |
|
-pogotowie, słucham? -proszę przysłać karetkę. -co się stało ? -ktoś się zabił. - kto jest ofiarą ? - ja... | seven pounds.
|
|
|
|