|
neonkaxxd.moblo.pl
Szkoda ze w życiu nie ma takiego klawisza który mógł by usunąć te bolące wspomnienia.
|
|
|
Szkoda, ze w życiu nie ma takiego klawisza, który mógł by usunąć te bolące wspomnienia.
|
|
|
Samotna dziewczyna próbująca znaleźć własny kąt.
|
|
|
wiesz co może i mi się tak wydawało .. ale teraz gdy zemną zerwałeś coś mnie zabolało .!
|
|
|
Czas wrócić na ziemie. Do tych pierdolonych problemów.
|
|
|
Poznali się w szkole nie od razu zaiskrzyło ..
|
|
|
Wchodząc do męskiej szatni miała nadzieja spotkać Go i powiedzieć jak bardzo Go kocha .!
|
|
|
Próbuje wmówić sobie, że to już minęło, że już nic do niego nie czuje lecz to mnie przerasta.
|
|
|
4 część : Widział że będzie tęsknić ich miłość była zatruta niepoprawny romantyk obdarzył uczuciem trupa, upal przyśpieszał gnicie, lecz on był nadwyraz twardy chodź z każdego odforu wypełzały tłuste larwy blado żółte barwy martwej panny młodej. W jego sercu płoną ogień zdjął jej z twarzy welon ze łzami powiedział ze miłość jest ich nadzieją. Ludzie nas nie zrozumieją, ludzie są okrutni.
|
|
|
3 część : Skarży się sąsiadka, że na klatce cuchnie on tłumaczy sie że praktykuje oriętalną kuchnię. Jebao trupem w całym mieszkaniu lecz skąd ta stara sklerotyczka mogła o tym wiedzieć. W sobotę po obiedzie padł przed nią na kolana "Wyjdź za mnie" powiedział już nigdy nie będziesz sama. Komedio-dramat wyobraź sobie tą scenke jakiś pojebaniec właśnie poprosił trupa o rękę. Ona była mu bliska. W tej smutnej opowieści śmierć ma rolę swatki, ubrał martwą kochankę w suknię ślubną swojej matki, rozsypał płatki róż na podłodze i łóżku. Po czym wskoczył w stary garnitur z cylindrem i muszką. W pokoju było duszno jak malował jej rzęsy.
|
|
|
2 część : Chciała by ją związał i usta czymś jej zatkał. Nie była delikatna prosiła by ją bił jęczała z podniecenia głowę odchylając w tył. Z całych sił tłuk, choć wiedział że tak nie można. Zdarł sobie skórę z kostek a ona w końcu doszła erotyczny koszmar, była coraz bardziej sina lecz on wpadł jakby w trans i już nie mógł się zatrzymać. Młoda dziewczyna w końcu przestała się ruszać podczas kiedy on ją rżnął ona umarła w katuszach. Usiadł na łóżku przepraszał, przysięgał nago nad jej ciałem ze świeżą krwią na rękach mimo to była piękna przy niej czuł sie jak w niebie. Więc pod osłoną nosy przewiózł zwłoki do siebie . Nie wiem ile dni i nocy mył ją robił maseczki i układał włosy mimo to czuł niedosyt bo miłość nie jest łatwa, nosił w sercu dziurę, której nie potrafił zatkać.
|
|
|
1 część
Był stałym bywalcem klubu do którego właśnie przyszła wyższa liga jej ciało mógł mieć jedynie w myślach o było jak wystrzał na jej widok doznał szoku zostali tylko we dwoje nie było nikogo wokół nie mógł od ciągnąc wzroku od jej oczu i ust niemal że czuł jej zapach i słyszał stabilny puls jak już podszedł do niej by wyjąć karty na stół jej spojrzenie sparaliżowało go o trzy i w dół szybka zamiana ról patrzył na nią nie przytomnie wyszeptała mu do ucha rozkaz "Chodźmy do mnie" skromne mieszkanie od centrum trzy minuty była już rozebrana zanim zdążył zdjąć buty. Miała dwa czarne kruki wydziarane na łopatkach było jasne nie lubiła gasić swiatła.
|
|
|
Śpij, Zamknij oczy śnij.!
|
|
|
|