|
pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupę, miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę.
|
|
|
Często mam tak, że chodź wiem o moim położeniu
na kruchej taflii lodu skaczę beztrosko go góry,
łamiąc wszelkie prawa fizyki na wytrzymanie powierzchni.
Następnie wpadam do wody mrożącej krew w żyłach
i uświadamiam sobie, że jest już za późno na jakiekolwiek myślenie.
|
|
|
Moment, w którym zatrzymujesz się by poukładać wszystko.
Odizolowujesz się od ludzi, którzy Cię otaczają,
zostajesz tylko Ty i setki Twoich myśli.
Po dłuższym czasie dochodzisz do wniosku, że to wszystko
nie ma najmniejszego sensu!
I tu pada moje zajebiście ważne pytanie:
co dalej? ;>
|
|
|
za dużo by milczeć, za mało by mowić..
|
|
|
czasem nawet bardziej niż Ci się wydaje brakuje mi tego
prostego gestu jakim jest Twój uśmiech . :) :*
|
|
|
jezcze raz, ten ostatni raz zabierz mnie do tej krainy co kiedyś .. ;*
|
|
|
za co?
za to, że wiesz o mnie wszystko,
za to, że nawet jeśli próbuję Cię okłamać nie wychodzi mi to, bo wiesz, że to robię,
za to, że znasz mnie na pamięć,
za to jak dotykasz moje włosy, jak się do mnie uśmiechasz i mówisz 'kooolorowo' ;)
za to, że zawsze mogłam na Ciebie liczyć, za to, że byłeś, po prostu ..
|
|
|
Nie cierpię Twojego tonu i Twojej fryzury,
Twojego stylu jazdy i Twoich spojrzeń,
nie cierpię Twoich koszulek i tego, że czytasz w moich myslach,
przez Ciebie jestem chora z nienawiści, aż musze to wykrzyczeć!
nie cierpię kiedy masz rację, nie cierpię kiedy kłamiesz,
nie cierpię kiedy mnie rozśmieszasz i kiedy płakać przez Ciebię muszę,
nie cierpię kiedy Cię nie ma i kiedy do mnie nie dzwonisz,
ale najbardziej nie cierpię tego, że znienawidzić Cię nie potrafię!
|
|
|
Kochasz prawdę, choćby i gorzką,
Jesteś panią psycholog nie psycholożką.
Nie dasz wcisnąć sobie kitu, choćby cały świat go chwalił.
I choć za dużo piję, Ty za dużo palisz.
|
|
|
tęsknie, tak po prostu, rozumiesz?!
|
|
|
|