|
nat.xd.moblo.pl
Nigdy nie zrozumiem jak można darzyć kogoś tak wielką miłością. Deklarować że to wszystko będzie trwało wiecznie. Obiecywać że zawsze będzie się obok. Dawać słowo ż
|
|
|
Nigdy nie zrozumiem, jak można darzyć kogoś tak wielką miłością. Deklarować, że to wszystko będzie trwało wiecznie. Obiecywać, że zawsze będzie się obok. Dawać słowo, że nigdy nie zasmakuje się innych ust. Obdarowywać swoją miłość bezgranicznie i bezpodstawnie. Mówić o przyszłości i pieczętować piękne wspomnienia. Spełniać marzenia, a co lepsze, być głównym z nich. Nie wiem, jak można rozpalić serce, a później na kiwnięcie ręką poprosić, aby uczucie zgasło. [ yezoo ]
|
|
|
Czasami chciałabym zatrzymać się tak, jak staje zegarek. Nic nie czuć, nie mówić. Umrzeć tak na chwilę.
|
|
|
miłość? to akceptacja drugiej osoby taką, jaką jest. to wzajemna pomoc w każdej potrzebnej chwili. to bezgraniczna opieka nawet w niepotrzebnej sytuacji. to strach przed wielką utratą. to coraz szybciej bijące serce, z którego wycieka uczucie. to motylki w brzuchu, których niczym nie da się uspokoić. to nieokreślone piękno, którego inni nie są w stanie pojąć. miłość to ciągła walka o drugą osobę. to pragnienie bycia lepszym i chęć udowodnienia swoich uczuć. to sytuacja, w której słowo 'kocham' oznacza wieczność. [ yezoo ]
|
|
|
''
Stary, kobietę się Kocha mimo wszystko. Po to jest, i masz z nią sypiać, masz doznawać nowych doświadczeń, ma być wam cudownie. Ale nie tylko wokół tego się kręci. przytulaj ją, daj jej swoją bluze, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy Ona odda Ci swoje. Zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej. ''
|
|
|
Wiesz za czym tęsknie najbardziej? Za zapachem twojej bluzy, za dotykiem twojej dłoni, za biciem twojego serca.
|
|
|
Szkoda, że nie wiesz, jak bardzo boli takie olewanie w chwilach, gdy ktoś Cię potrzebuje.
|
|
|
pewnie myślisz, że po rozstaniu z tobą zaczęłam zalewać się alkoholem i palić mnóstwo fajek czy jointów - muszę cię zasmucić - Słońce. odnalazłam radość w przyjaciołach i wyjazdach na spontanie, i chociaż pewnie nie uwierzysz, nie myślę o tobie nawet przez najkrótszą chwilę - wręcz przeciwnie - nawet o tobie już nie pamiętam. / fasion
|
|
|
mówisz, że masz dużo przyjaciół. to dlaczego biegniesz do mnie, kiedy rzuci cię panna albo oleje najlepszy kumpel? dlaczego wmawiasz sobie, że możesz na nich liczyć zawsze, a jeżeli coś nie wypali zjawiasz się pod moimi drzwiami z trzęsącymi się dłońmi i panicznym krzykiem. dlaczego mówisz, że imprezy z nimi są najlepsze i, że nie ma nikogo lepszego jak oni, a kiedy cię wystawią stoisz w progu mojego pokoju z danielsem w dłoniach i niepewnym spojrzeniem? dlaczego ciągle mówisz, że przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną nie jest realna, a zawsze wieczorami tulisz mnie w swoje ramiona i nazywasz najlepszą siostrą na świecie? odpowiedz sobie na to sam, bo ja już znam na to dość tłumaczącą cię odpowiedź. / fasion
|
|
|
dzień jest niewystarczająco długi. euforia trwa zbyt krótko. za mało jest papierosów w paczce i alkoholu w alkoholu. za mało mnie w tobie, ciebie we mnie, brak.
|
|
|
nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. tęsknisz bardziej za tym jak było. tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech. przytakujesz, prawda? to dodam jeszcze jedno - tęsknisz za tym by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna. skąd wiem? kurwa, też za tym tęsknię. / veriolla
|
|
|
pewnie, że się dobrze bawię. wychodzę na koncerty. planuję wyjazdy. działam na spontanie. piję litry alkoholu. śmieję się. zaczynam żyć, ponownie. nie - już nie pozwolę sobie na łzy. bynajmiej nie z Twojej przyczyny. bo już bardziej sensowne wydaje się zapłakanie z powodu rozbitego kolana, niż z powodu takiego dupka jak Ty. / veriolla
|
|
|
Pierwsza miłość i pierwszy foch przyjęty na klatę.
|
|
|
|