Dlaczego w mojej głowie kłębi się tyle wspomnień, wiadomości, doświadczeń, marzeń, kłótni, snów, wydarzeń , osób i słów a usta wciąż milczą nieporuszone odcinając drogę ujścia ?
nie mam zamiaru się podpisywać pod moimi tekstami i tekścikami więc po prostu nie będzie żadnych ' / narkotyzuje' czy coś , załóżmy że od tej chwili pisze tylko to co przychodzi mi do głowy .