|
nadzwyczajniezwyczajna.moblo.pl
Spójrz na świat tysiące zalet i wad jak niedopałek pod butem ginie każda chwila
|
|
|
" Spójrz na świat, tysiące zalet i wad jak niedopałek pod butem ginie każda chwila"
|
|
|
Ja naprawdę jestem naiwna. Kiedy dziś w końcu zgodziłaś się ze mną pogadać myślałam że wszystko sobie wyjaśnimy i będzie jak dawniej... A ty tak zwyczajnie mi mówisz że to nie moja wina ale nasza przyjaźń sie wypaliła... To boli wiesz?
|
|
|
Wiecie jak to jest stracić najlepsza przyjaciółkę? Nie? No to mi nie mówcie do cholery że będzie dobrze!
|
|
|
I będę szczęśliwa, cholernie szczęśliwa!
|
|
|
Jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale obudzę się jutro rano i pomyślę że życie jest piękne ;)
|
|
|
Wiesz to ostatnie spotkanie z tobą bardzo wile mi dało, te parę minut uświadomiło mi że powoli się lecze z tego co do ciebie czuje. Pewnie że się cieszyłam kiedy cię spotkałam, ale potem już nie czekałam z nadzieją aż napiszesz, że stwierdzisz że tęskniłeś, po prostu nie hoduje w sobie miłości na siłę. te chwile spędzone z tobą były cudowne i dziękuję ci za nie, ale przede wszystkim dziękuję ci za to że ty nigdy niczego mi nie obiecałeś. Bo to niespełnione obietnice bolą najbardziej
|
|
|
I co mam rozumieć że to ja zrobiłam coś nie tak? tylko kiedy? wtedy gdy przez tydzień leżałam chora w domu a ty nawet nie przysłałaś mi jednego smsa? Powiedz mi jak to możliwe że po tygodniu nieobecności wracam do szkoły a ty masz nową przyjaciółke i ja nie jestem ci już do niczego potrzebna, bo jak dla mnie to jest chore
|
|
|
I wiesz rozmowa z tobą mnie męczy, mecze się widząc ten kompletny brak uczuć kiedy ze mną rozmawiasz, ta twoja bierność i to że siedząc ze mną w ławce przez 45 minut ani razu nie jesteś w stanie spojrzeć mi w oczy, to że traktujesz mnie jakby nasza przyjaźń się nie liczyła.
|
|
|
Wyleczyłam złamane serce, pozbierałam się po tej pseudo miłości, wydawało mi sie że wychodzę na prostą. No właśnie, wydawało mi się, bo okazuje sie że dziewczyna potrafi zranić mnie jeszcze bardziej, bo to ona po 6 latach przyjaźni z dnia na dzień staje się dla mnie obcą osobą z którą nagle nawet nie mam o czym rozmawiać...
|
|
|
I zastanawiam się co było gorsze te przepłakane noce przez chłopaka na którego punkcie oszalałam czy może teraz ta świadomość że "najlepsza przyjaciółka" ma mnie gdzieś...
|
|
|
Przecież byłyśmy jak siostry, prawdziwa przyjaźń, rozumiałyśmy się bez słów, potrafiłyśmy godzinami rozmawiać o sprawach które były tylko nasze... A teraz mam wrażenie że cię męcze, że najchętniej nie mówiłabyś mi nawet głupiego "cześć". Mam rozumieć że przyjaźń ze mną tak z dnia na dzień zwyczajnie zaczęła cię nudzić?
|
|
|
Nie ogarniam tego... nie wiem jak to możliwe, że z dnia na dzień, bez żadnej przyczyny stałyśmy się sobie tak obce...
|
|
|
|