|
nadfiolet.moblo.pl
Jesteś mi obojętny oboje o tym wiemy. Nigdy między nami nic nie było i nie będzie. Jesteś tylko kolegą ze szkoły tak zwanym szkolnym cwaniaczkiem. I wiesz czasem a
|
|
|
Jesteś mi obojętny, oboje o tym wiemy. Nigdy między nami nic nie było i nie będzie. Jesteś tylko kolegą ze szkoły, tak zwanym szkolnym cwaniaczkiem. I wiesz czasem , a nawet bardzo czesto, mam taką ogromną ochotę podejśc do Ciebie, napluć Ci w twarz i powiedzieć ile tak naprawdę jesteś warty bez tej swojej gry. A to wszystko tylko po to, by zobaczyć jak z Twojej twarzy znika ta cwaniacka mina. / nadfiolet.
|
|
|
Bywają chwilę, tak te chwile kiedy kusisz mnie tym swoim zniewalającym uśmiechem bym opowiedziała Ci swoją historię , oddała Ci całą duszę. Zapewne dobrze widzisz że jestem wstanie to zrobić , wiem że mogę Ci ufac jednak coś mnie powstrzymuje .. tak to moja duma. Boję się przed Tobą otworzyć zanim uzyskam certyfikat Twojej należności do mnie .. /nadfiolet .
|
|
|
Czy jeśli zatopie się z Tobą w słodycz tej letniej nocy, to ofiarujesz mi to czego potrzebuje do wiecznego szczęścia ?. / nadfiolet.
|
|
|
Czasami tak bardzo boję się że gdy zacznę walczyć o Ciebie stracę swoją dumę. Chcę byś to Ty o mnie walczył, pokazywał jak bardzo Ci na mnie zależy. Czasami zapominam że ta duma może zniszczyć wszystko ale dobrze wiesz że mi zależy i kiedyś Ci to pokażę jeszcze bardziej.. /nadfiolet.
|
|
|
Spójrz w dół, zejdź drabiną na samo dno. Tam mnie znajdziesz. Zmarzniętą, leżącą na gołej ziemi, otoczoną opuszczoną nadzieją i mgłą smutku. / nadfiolet.
|
|
|
Ta stanowczość z jaką pragnę poczuć Jego ciepło jest wręcz ogłupiająca. Nie poznaję siebie, ale jeśli dzięki temu mam Go mieć to jestem gotowa do tych małych poświęceń. / nadfiolet.
|
|
|
Boi czekolada stała się moją fobią. Jestem czekoladoholiczką od momentu gdy zatopiłam się w te Jego czekoladowe oczy .. /nadfiolet.
|
|
|
Boski uśmiech, cichy szept, słodka noc, mały grzech. / nadfiolet.
|
|
|
Tak bardzo chciałabym poczuć między nami chemie, tą co łączy ludzi pasujących do siebie idealnie. Poczuć fascynację ,zobaczyć wesołe ogniki rozbawienia w Jego piwnych oczach. Poczuć dotyk jego ust pożądliwie a zarazem tak delikatnie. W jego dotyku znaleźć czułość i miłość , a ramiona niech staną się dla mnie bezpieczną przystanią w tym szaleńczym świecie pośpiechu i lęku. / nadfiolet.
|
|
|
Już sama nie wiem co ja wyprawiam.. Nie chcę go to po co z Nim jestem ?. Wystarczy parę słów i będzie dobrze , znajdzie inną. Ale nie to nie jest łatwe. Zawsze jest zły moment,zawsze coś się wydarzy, on cierpi a ja boję się go mocniej zranić więc ranię siebie. Czy jestem okrutna?. A może jestem za dobra?. Czemu nie może być tak jak w bajkach ?. Za jednym machnięciem różdżki wszystko będzie dobrze ../nadfiolet
|
|
|
Tak bardzo chciałam poznać Twoją historię , tak się cieszyłam gdy mi ją opowiadałeś , a teraz żałuję że ją znam /nadfiolet.
|
|
|
Dziś jak co dzień wędrowałam pustymi leśnymi dróżkami, moim celem było moje magiczne miejsce. Nie patrzyłam gdzie idę, jak zawsze, przecież znalazłam je przypadkiem. Pierwszy raz zbłądziłam, nadal nie wiem jak to możliwe. Szukając go natknęłam się na małą ciemną polankę była oświetlona tylko w jednym miejscu słońcem,zaciekawiona podeszłam bliżej. Leżał tam mały króliczek miał złamaną nóżkę, nie umiałam od niego odejść, oczy zalały mi się łzami. Usiadłam obok niego i zaczęłam płakać nad jego losem. Gdy moja łza spadła na jego złamaną nóżkę spojrzał na mnie. Miał oczy koloru czystego nieba, patrzył na mnie nimi tak jakby chciał mi coś powiedzieć, byłam nimi po prostu oczarowana lecz widziałam w nich że ma już mało sił by walczyć o życie. Właśnie wtedy zrozumiałam jakim darem jest życie.Nagle za drzew wyszedł chłopak. Nie wiedziałam jak zareagować byłam zmieszana, a on tak swobodnie usiadł obok mnie, otarł moją łzę i opowiedział mi swoją historię. /nadfiolet
|
|
|
|