 |
życze ci być zawsze miał komu mówić dobranoc
|
|
 |
siedziałeś w barze jak co weekend, chlałeś, niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć
|
|
 |
“każdy twój ból czułem na sobie kiedy cię pocieszałem i mogłem go czuć podwójnie żebyś ty nie czuła wcale"
|
|
 |
cudem jest zapomnieć cie na chwile albo dwie
|
|
 |
podziwiam cie i jestem o ciebie strasznie zazdrosna. chce cie mieć tylko dla siebie. chce żeby żadna dziewczyna nie poznała cie bliżej i nie dowiedziała sie jaki jesteś. czuje że każda która cie pozna także zechce mieć cie tylko dla siebie
|
|
 |
mam nadzieję, że dobrze ci tam beze mnie, bo ja nic nie robię dobrze bez ciebie
|
|
 |
gdy ktoś płacze, nie pytaj o powód. przecież właśnie dlatego powstają łzy, że coś nie mieści się w słowach
|
|
 |
wiesz kiedy docenisz co straciłeś? kiedy budząc się rano z problemami, po prostu nie będziesz mógł wykręcić mojego numeru, bo będziesz wiedział, że już nie odbiore
|
|
 |
widzisz jak ktoś coraz bardziej się oddala.. to nic. jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy
|
|
 |
potem sam się znajdzie powód, by zwątpić, czy to się opłaca. znajdziemy powód, by odchodzić i sto powodów, by wracać
|
|
 |
"nawinę o miłości, to już było, cóż, mijają lata, a ja dalej jestem tylko twój"
|
|
 |
"po pierwszym pocałunku wiedziałam, że już nigdy nie chcę całować innych warg"
|
|
|
|