Pewnego dnia w kinie zobaczyłam niesamowicie przystojnego mężczyznę, miał w sobie to, coś ten blask w oczach który mnie urzekł.. Siedziałam całkiem oszołomiona, bez ruchu, otumaniona, że moja koleżanka zaczęła pytać, czy na pewno dobrze się czuję, lecz ja nie mogłam wymówić nawet słowa.. Kiedy film się skończył, wyszłam i czekałam na niego pod kinem.. Wiedziałam, że moje życie zawisło na włosku, że jeśli pozwolę, by ta szansa wymknęła mi się z rąk, nigdy już nie będę szczęśliwa, takie rzeczy się czuje, przeznaczenie też czuło i czuwało.. Po chwili pojawił się ten przystojniak.. Spojrzał na mnie, uśmiechając się, wiedział jakie wrażenie na mnie zrobił, po chwili podszedł do mnie, zapytał czy pójdziemy na spacer oczywiście się zgodziłam, to był dzień najpiękniejszy dzień w moim życiu, poznałam Go, miłość mojego życia, teraz wiem że miłość można spotkać wszędzie../muszelkaaa
|