|
mowmianja.moblo.pl
mam tak z bratem :D
|
|
|
czterolistna koniczyna nie jest do szczęścia koniecznie potrzebna! wystarczy że mam koc, ciepłe kakao i ciebie ♥ /mowmianja
|
|
|
tak sobie siedzę i myślę, co by było gdybyś była tu ze mną. zapewne robiłybyśmy 'słit focie' i popijały tymbarki. miło wspominam czas spędzony z tobą, ale widocznie nie każdy przyjaciel jest prawdziwy. pomimo wszystko przyznaję się, że brakuje mi ciebie. /mowmianja
|
|
|
chusteczki, tabliczka czekolady i masa żelków. świetny czas na spędzenie walentynek, co nie kochanie? mogło być tak pięknie, ale ty wybrałeś ją. zapewne będziecie leżeli gdzieś uchlani w rowie. miłych walentynek :* /mowmianja
|
|
|
była zima, 4 rano. siedzieli obaj u niej w salonie. po chwili ona zapytała. - kochasz mnie? - oczywiście, że kocham! - udowodnij. wyszedł z domu. wrócił po 15 minutach z kwiatami. - nadal uważasz, że Cię nie kocham? wybełkotał. - skąd ty.. skąd w ogóle znalazłeś kwiaty o tej godzinie, zimą? - czego się nie robi dla miłości, kochanie. odpowiedział i zamknął jej usta pocałunkiem. /mowmianja
|
|
|
uwielbiam wszelkie rozmowy z tobą. na gadu, na skype. ale najbardziej uwielbiam, gdy mówisz: za chwilę jestem u ciebie. i gdy otwieram drzwi już tam jesteś. /mowmianja
|
|
|
rodzeństwo. kłócicie się często, ale gdy przyjdzie co do czego każdy jest w stanie pomóc drugiemu, doradzić. /mowmianja
|
|
|
były ferie. siedziałam oglądając jakiś durny serial z bratem. nagle usłyszałam dźwięk mojej komórki. na cały pokój rozległo się 'gypsy'. pobiegłam odebrać telefon. to byłeś ty. chwilę stałam w bezruchu, po czym nacisnęłam zieloną słuchawkę. - no co jest? odpowiedziałeś, ze zapraszasz mnie na spacer. tak, w ten cholerny ziąb. zgodziłam się, wskoczyłam w płaszczyk, a gdy wyszłam już czekałeś pod moim domem. pocałowałeś mnie w policzek na przywitanie, po czym dałeś swoje rękawiczki. pomyślałam, że jednak może być dobrze. /mowmianja
|
|
|
jesteś tylko jak coś potrzebujesz. chcesz pożyczyć fajkę, czy przepisać zadanie z polaka. a na korytarzu, to nawet jebanego cześć nie powiesz. bujaj się, frajerze. /mowmianja
|
|
|
przyjaciele? przecież ja się nie liczę. jestem tylko listkiem w wielobarwnym sadzie.. /mowmianja
|
|
|
|