Nie nawidze gdy milczysz podczas klotni doprowadza mnie to szalu. Czuje sie w pewnym stopniu odsuwana jednoczesnie gubiac sie w Twoich uczuciach do mnie . I choc glupota jest wtedy watpienie w Twoja milosc to inaczej nie umiem,nie umiem znalesc argumentow na Twoje zachowanie. Chcialabym zrozumiec dlaczego sie nie bronisz gdy wpadam w zlosc... Boli mnie to... Nie wiem co mam zrobic bys zaczal mowic... Bo wszystko inne byloby lepsze niz milczenie.. Nie mam pomyslu na to co mogloby wywolac w Tobie slowa.Chyba tez zaczne milczec ale z braku sil i bezradnosci na rozwiazanie czegos czego nigdy nie pojme
|