|
mooniikova.moblo.pl
Ej wiesz czemu przyjaciel jest lepszy od chłopaka.? Bo przyjaciel nie potrafi olać ciebie dla kogoś innego potrafi natomiast pocieszyć jak nikt inny potrafi strzelić w
|
|
|
Ej wiesz czemu przyjaciel jest lepszy od chłopaka.? Bo przyjaciel nie potrafi olać ciebie dla kogoś innego, potrafi natomiast pocieszyć jak nikt inny, potrafi strzelić w pysk jeśli nie umiesz się pozbierać, a nadal wolisz zakochać się i być z idiotą który cię zostawi dla innej gdy mu się znudzisz... Prawda boli, ale takie życie... Bo są osoby ważniejsze niż jakiekolwiek nieudane związki dla których porzucisz przyjaciela, ale pamiętaj o jednym: On zawsze tam będzie czekał aż przyjdziesz i powiesz mu że potrzebujesz go bardziej niż kogokolwiek innego.! Dziękuję że jesteś kimś takim dla mnie
|
|
|
Pamiętasz jeszcze sekretne przyjaciółki.? Przestały się ukrywać po zeszłorocznych świętach... Dorosły do tego by przyznać światu to że mają wspólne tajemnice, szły razem przez życie, jak muszkieterowie, jak wody dwie krople... Podobne były a jednak się różniły, czas szkoły się skończy a ich przyjaźń początkowo wytrzymała próbę, później jednak to rozstanie przyniosło im zgubę... Chciały mieć się blisko lecz nie miały czasu, pisały że sobą dalej łączyły tajemnice choć dzieliły je dwie różne dzielnice...
|
|
|
Chciała tylko odrobinę zrozumienia...
|
|
|
W najważniejszy dzień, wszyscy o niej zapomnieli...
|
|
|
Pier.dol to że chcą cię zmienić, po prostu dalej wkur.wiaj byciem sobą. Tylko skończeni dają się zmienić z byle powodu, a ty nadal brnij na przód nie poddawaj się bo ty o coś walcząc będziesz usatysfakcjonowany, a oni nie zaznają prawdziwych wartości...
|
|
|
Jedyne czgo chciała, to to żeby ją zauważył jako dziewczynę, a nie koleżankę. Bała się powiedzieć mu o swoich uczuciach do niego, chciała żeby to on pierwszy się odezwał, podszedł, przywitał się. Czekała na to ponad 3 lata, a on uśmiechnął się podszedł, pocałowała i powiedział że tęskni a przecież dla niego była sama. 3 lata czekała na to o czym marzyła, doczekała się. Szkoda tylko że nigdy to nie byłam ja.
|
|
|
Chciała tylko z nim spróbować...
|
|
|
You are driving into my manic. You can't break me out of my habits, I'll never will be you, I hate that you breathing so leave me alone I'm an addict. You never will see it my way. I'm draining the light from your day. You pushing, you pushing, I'm pulling you down.!
|
|
|
Nie chcę żebyś ze mną był tylko od czsu do czasu przytulił i powiedział że jestem wyjąkowa.!
Kocham Cię.!
|
|
|
W tłumie odważna, przy nim jak myszka. Nikt nie wie że płacze w samotności. Nie chce go stracić lecz koniec jest bliski. Traci go z każdą sekundą strachu przed wyznaniem mu co tak naprawdę czuje. Boi się że pewnego dnia się obudzi i nie zobaczy go już nigdy więcej. Strach niszczy ją od środka, nie boi się horrorów czy czegoś innego, boi się przyznać że go kocha i że nigdy już tak nie pokocha. Coś co jest w zasięgu ręki ucieka o niej coraz dalej... Próbuje to przezwyciężyć ale nie potrafi. A przecież tak go kocha....
|
|
|
-Wiesz co to znaczy kochać.?- zapytala. -Nie- odpowiedział. -To sprawianie, że osoba którą kochasz jest szczęśliwa, zawsze i wszędzie. To uśmiechy, pocałunki, przytulanie zarówno jak i płacz, kłótnie martwienie się o kochaną osobę... To, to uczucie kiedy pragniesz dla tej osoby jak najlepiej. Pragnienie, pożądanie, a nie tylko seks, bo seks to dopełnienie miłości, a nie cała miłość. Prawda jest taka że miłość jest nieprzewidywalna, a granica między miłością a nienawiścią jes bardzo cienka, nigdy nie wiesz kiedy ją przekroczysz, tak naprawdę to nikt tego nie wie. Ale musisz mieć nadzieję że jej nie przekraczasz, bo to najgorsze c mógłbyś zrobić. Ale miłość to także , zadrość, która jest obrazem strachu o stratę ukochanej osoby bo jeżeli ją stracisz zostanie ci nadzieja że wiedzie się jej jak najlepiej, a nawet o to dbasz. Miłość to również patrzenie w oczy i dogryzanie sobie nawzajem wiem że to skomplikowane ale nie ma nic lepszego niż miłość. m.!
|
|
|
|
Zabierz ode mnie te motyle, mamuty i skowronki
i weź wypierdalaj, ja nie zoologiczny .
|
|
|
|