|
mooniiczkaa.moblo.pl
Pytam się swojego serca: „Serduszko dlaczego się smucisz?” A ono cichutko odpowiada: „Bo do miłości nikogo nie zmusisz...” „Nie martw się serce” odpowiadam z uśmie
|
|
|
Pytam się swojego serca: „Serduszko dlaczego się smucisz?”
A ono cichutko odpowiada: „Bo do miłości nikogo nie zmusisz...”
„Nie martw się serce” - odpowiadam z uśmiechem,
I mówię do niego - „Jeszcze znajdziesz swoje szczęście”.
Serce zabiło jakby w szybszym rytmie i rzekło:
„Chcę kochać i być kochanym, bym już nigdy nie pękło!”
„Ach serduszko moje uspokój się proszę - wszystko będzie dobrze,
Trzeba być wytrwałym i otwartym na innych. Nie zamykaj się w sobie...”
„Ale jak się otworzyć, gdy ktoś Cię odrzuca?” - pyta rozpaczliwie.
„Cóż mogę powiedzieć serduszko moje? Czekać trzeba cierpliwie...”
|
|
|
'I mów mi dobrze,
językiem jakim chcesz
Mów mi dobrze,
tylko nie mów mi źle'
:**
|
|
|
Popatrz mi w oczy i powiedz coś czego nikt nigdy w życiu nie odgadnie..
|
|
|
Wiesz co ? jestem szczęśliwa, mimo tego co jest , bo mam zajebiste wspomnienia .
|
|
|
` ważne, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w du.pę, wyzwie cię, siądzie na psychikę. on to robi dlatego, żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął. ten ktoś nazywa się 'przyjaciel'
|
|
|
.` I kiedy życie daje Ci kopa Ty nie możesz się poddać i powiedzieć że to koniec Ciebie i wszystkiego. Nie! Wtedy idziesz środkiem ulicy i krzyczysz , że życie jest zajebiste , że dasz sobie radę i pokażesz wszystkim na ile Cię stać !
|
|
|
dochodzę do wniosku, że najrozsądniejszym wyjściem, byłoby Cię, zabić. świadomość, że pozbyłam się Ciebie, na własne życzenie, jest bardziej satysfakcjonująca, niż ta, że odszedłeś, pomimo mojej woli
|
|
|
` Twoje 'kiedyś' może zamienić się w każdej sekundzie na moje 'za późno'
|
|
|
-Kłapousiu - rzekł uroczyście Kubuś. -Przyrzekam Ci, że ja, Kubuś Puchatek, odnajdę Twój ogon.A na to Kłapouchy: -Dziękuję Ci, Puchatku. Prawdziwy z Ciebie przyjaciel.
|
|
|
Uwielbiam ten moment, kiedy chcę do Ciebie napisać, ale Ty jesteś szybszy.
|
|
|
Siadałam przy komputerze, czekałam 3 sekundy, ledwo zdążyłam się ogarnąć, a już witałeś mnie z gwiazdką przy dwukropku. Teraz monotonia, zero wiadomości...
|
|
|
Jak mogła być tak słaba, żeby do tego dopuścić? Tak się uzależnić od drugiego człowieka? Przecież zawsze sobie przysięgała, że nigdy nie dopuści, by jej szczęście zależało od kogoś innego.
|
|
|
|