|
mojpanie.moblo.pl
uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. jego śmieszny ton mówienia jego ciepły głos a zarazem pobudzający. każde spotkanie każda chwila każde słowo był
|
|
|
uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. kochała go mimo i wbrew. za wszystko. nawet za to, co było złe.
|
|
|
Jeżeli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby Pan, w czerwonym ubranku .. i będzie chciał Cię zapakować do worka, to nie przestrasz się. Powiedziałam Mikołajowi, że chce Cię pod chioinkę/ / kolorowa15
|
|
|
masz to cholerne coś, co sprawia że mam ogromną ochotę pocałować Cię, gdy tylko Cie zobaczę
/kolorowa15
|
|
|
przegrałeś u mnie wszystko. zaczynając na szacunku, kończąc na zaufaniu.
|
|
|
i dzisiaj nastała ta cisza. kiedy wytykałeś mi moje błędy, kiedy było zupełnie ciemno i nie mogłam dostrzec nawet jak na mnie patrzysz. Wtedy powiedziałam właśnie 'nie byłabym z pierwszym lepszym! nie pocałowałabym nawet tego, którego nie kocham.' i nastała ta niezręczna cisza, bo pomimo że nie jesteśmy razem - Ciebie pocałowałam i nigdy nie zaliczyłam tego do moich błędów, pomimo że się nie powtórzyło.
|
|
|
byłeś dzisiaj u mnie, pomimo że to on powinien u mnie być. byłeś i cholernie namieszałeś. znowu TO poczułam, znowu narosła we mnie ta chęć, ta chęć aby powiedzieć ci : może zostaniesz dłużej? albo po prostu aby podejść do ciebie i przytulić się - a jeśli byś mnie nie odepchnął pocałowałabym Cię z takim uczuciem jakim nie obdarzyłam jeszcze nikogo. ale nie mogłam tego zrobić. mimo, że widziałam miłość twoich oczach odprowadziłam Cię tylko do drzwi i powiedziałam "do zobaczenia wkrótce, Adaś :) "
|
|
|
nie umiem wybrać między nimi dwoma. Jeden jest mój, należy do mnie, zasypuje mnie codziennie tysiącami pocałunków, kocham go choć wiele razy przez niego płakałam. Drugi natomiast bywa w moim życiu. istnieje bezpiecznie pod nazwą 'przyjaciel' i pojawia się od czasu do czasu zmieniając cały mój ład, robiąc bałagan w tym co tak pięknie sobie układam od każdego spotkania z nim. jego pocałunki były inne, były idealne do zapamiętania, nie takie codzienne, zawsze z romantyczną scenerią, zawsze czułam tą iskrę, to pożądanie, zawsze były takie.. niedostępne. jednak z tym drugim nie umiałabym żyć. i kogo wybrać? / mojpanie
|
|
|
- ty mnie kochasz ;D - jasne jasne :) - podobno z byle kim 'pierwszym lepszym' sie nie calujesz, well.. ? - a ty całowałbyś się z pierwsza lepszą?- nie - no to ty też mnie kochasz :) -no ale ja nie zaprzeczam ;*
|
|
|
Ty sobie lepiej uważaj bo jak Cię pierdolnę to nawet Dr House nie będzie wiedział jak może Ci pomóc.
|
|
|
Czemu łatwiej jest przecież powiedzieć 'wszystko w porządku', niż tłumaczyć, dlaczego najchętniej rozwaliłabyś łeb o ścianę z porządnego rozbiegu ?
|
|
|
teoretycznie miałam na niego wyjebane , ale praktycznie to przegryzałam wargi gdy ktoś wypowiedział jego imię.
|
|
|
obiecuje że kiedyś będziemy zajebiście szczęśliwi.
|
|
|
|