|
Mijam kogoś ze spuszczoną głową,
Złamanym sercem i duszą zagubioną.
W dłoni trzyma kwiaty połamane,
A godzinę temu tak się śpieszył na spotkanie.
To była miłość, trwała dwa lata,
Tak silna by nie widzieć po za sobą świata.
Dzisiaj powie, że miłość jest zatruta,
A wczoraj pisał w SMS-sie, że tylko miłości ufa.
|
|
|
Przytulić się ostatni raz
widząc Twoją twarz...
|
|
|
Przepraszam nie chciałam, żeby to się tak skończyło.
Ale moje szare życie diametralnie się spieprzyło.
|
|
|
Już dosyć łez, rozwiał je wiatr i rozmył deszcz.
Zamroził mróz. Nie wrócę już, nie czekaj więc.
Już dość czekania, na ten lepszy dzień.
Odchodzę, przepraszam, wybaczcie znikam jak cień...
|
|
|
Żadne z nas już nie pamięta,
jak beztrosko biegły dni.
|
|
|
Akurat musiałam być gdzie indziej...
|
|
|
Świat zostaw w tyle, jeśli ona
wszystkim jest co dziś masz.
Zostaw świat, nim się przekonasz,
że bez niej nic nie jest wart.
Świat zostaw za sobą, dumę schowaj,
biegnij za nią co tchu.
A kiedy dogonisz weź w ramiona,
zanim będzie już za późno...
|
|
|
Wtedy najmocniej kochasz, bo widzisz, co straciłeś.
Chcesz to odkręcić, chociaż Ty nie zawiniłeś.
I starasz się zrozumieć, czemu tak się stało.
Jak to zapomnieć żeby więcej nie bolało?
|
|
|
Jeśli kochasz kogoś kto, nagle zrywa z Tobą,
co teraz zrobić masz?
Gdy miłość w sercu tylko rani.
Nie chcesz wierzyć w koniec.
Nie. Chcesz zapomnieć słowa te które bolą. Gdy kochasz
pragniesz to naprawić.
|
|
|
I pod jego adresem masa przekleństw.
|
|
|
|