 |
miss_nothing96.moblo.pl
Czujesz się szczęśliwy? Nie martw się przejdzie Ci.
|
|
 |
|
Czujesz się szczęśliwy? Nie martw się, przejdzie Ci.
|
|
|
|
Czujesz się szczęśliwy? Nie martw się, przejdzie Ci.
|
|
|
|
Mówili mi: będzie lepiej, po kilku razach się przyzwyczaisz, a po dwóch dniach od każdego takiego razu będzie odrobinkę lepiej. Przestałam to wierzyć, kiedy po kolejnym razie minęło więcej dni, a ja wciąż cierpię coraz mocniej.
|
|
|
|
I nawet Twoje "kocham Cię" nie sprawi, że będzie dobrze. Bo wiem, że nawet mi tego nie powiesz- możesz jedynie napisać, i nie będzie to miało dla Ciebie żadnego znaczenia. Wiesz, czemu? Bo Ty nie umiesz kochać, i nie wiesz, jak to jest.
|
|
|
|
Dziś znowu musiałam wstać z łóżka, wiedząc, że nic ważnego na mnie nie czeka, że nikt nie przejmie się moim stanem, że nikt nie zauważy łez drżących w moich oczach i tego bólu wypisanego na twarzy. Wiedząc, że znowu nie przytulę Cię z rana, żeby dodać sobie siły, że w ciągu dnia nie podasz mi dłoni, bym dała radę się uśmiechnąć, ani że wieczorem, po raz kolejny mnie nie przytulisz, a jedyną rzeczą, w którą będe mogła się wypłakać, będzie moja pieprzona poduszka.
|
|
|
|
I oto mija kolejny, pusty dzień, podczas którego przeżyłam około miliona nic nie znaczących sekund, tysiące załamań i setek wylanych w moim wnętrzu łez.
|
|
|
|
Pozwól wyrwać mi się z tych więzów, zdejmij ciernie z mojego ciała, wyzwól mnie.
|
|
|
|
I na prawdę nie znoszę, kiedy po raz kolejny opowiadasz mi, jak cudownie minął Ci dzień, bo wiem, że mnie nie ma w najlepszych chwilach Twojego życia, a mimo to wciąż są dla Ciebie wspaniałe.
|
|
|
|
Coraz bardziej zagłębiam się w tą ciemność, niczym strzała mknę prosto w dół, tonę.
|
|
|
|
Serce wali jak młot, żyły pulsują coraz prędzej, przed oczami wiruje świat, bezwładne nogi nie mają siły utrzymać coraz cięższego ciała, umieram.
|
|
|
|
I tak chociaż na jeden dzień zapomnieć o tym, kim się jest, co się wydarzyło i kogo się spotkało. Przez jeden, cholerny dzień, poczuć, jak to jest być szczęśliwym.
|
|
|
|
I czasem mam taką ogromną nadzieję, że pewnego dnia zapalę sobie ostatniego papierosa, wypiję ostatni kieliszek i kładąc na stole pół wódki, wezmę całe opakowanie tabletek, popijając gorzkim trunkiem.
|
|
|
|
Dodaj komentarz