 |
miss_irony.moblo.pl
Nie jest taka jak inne dziewczyny. Nie zakłada miniówy i wydekoltowanej bluzki tylko po to by faceci ślinili się na jej widok bo i bez tego gdy ją widzą podążają za
|
|
 |
Nie jest taka, jak inne dziewczyny. Nie zakłada miniówy i wydekoltowanej bluzki tylko po to, by faceci ślinili się na jej widok, bo i bez tego, gdy ją widzą, podążają za nią wzrokiem, jak psy. Nie powie Ci, że Cię kocha, dopóki Ty nie zrobisz tego pierwszy. Nie będzie Cię błagać o powrót, woli cierpieć w milczeniu.
|
|
 |
Może kiedy zobaczysz ją w za dużym swetrze, z papierosem w dłoni, siedząca na parapecie
Ze łzami w oczach, które już dawno zmyły makijaż,
Może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochała...
|
|
 |
Są sytuacje kryzysowe, kiedy potrzebujesz pomocy. Bierzesz telefon do ręki i ani jeden numer z Twojej listy, nie nadaje się, aby pod niego zadzwonić.
|
|
 |
Najpierw zabrał jej serce, później rozum, na końcu wziął sobie jeszcze jej sens życia.
|
|
 |
Dać komuś wolność i sprawić by nie chciał odejść.
|
|
 |
Są uczucia, których nie należy oblekać w słowa, gdyż mówienie o nich jest profanacją.
|
|
 |
„Wszystko było tak jak z bajki,
nierealne właśnie tak,
teraz sięgam więc po fajki,
żeby zabić wspomnień smak.”
|
|
 |
Ciężko pracowałam na tę miłość, robiłam najlepszy makijaż, opowiadałam najśmieszniejsze dowcipy, ubierałam najwyższe szpilki, kochałam najmocniej, wybaczałam najczęściej..
|
|
 |
Otrzyj łzy i ułóż zmęczone powieki do snu. Nie czekaj. On nie wróci.
|
|
 |
A kiedy przyjdziesz do mnie pewnego dnia,przyniesiesz naręcze tulipanów,powiesz słowa o jakich marzą miliony kobiet,uśmiechniesz się i będziesz czekał na mój ruch. A ja powiem Ci -
'dzień nie ten,za długo czekałam,kwiaty nie te,już nie moje ulubione,mówisz słowa,które nie pasują do mnie, bo taka nie jestem,a uśmiech zdradziecki i zakłamany masz' -
I wtedy zamknę drzwi. Te od mieszkania, serca i uczuć. Zacznę życie od nowa.
|
|
 |
Ciągle tę samą poranną modlitwę , od lat do niebios zanoszę - " Pod Twą obronę..." oddaję całego Ciebie - głos mam zbyt słaby albo wiara krucha - Ty wciąż odchodzisz.
|
|
 |
Usiadła po turecku na kanapie i jakoś nagle zamyśliła się, spoważniała. Cała buzia jakoś jej zmierzchła. a oczy, iskrzące się aż do tej pory humorem, teraz się zamgliły.
|
|
|
|