Wszystko wokół mnie ucichło, znikło. Wskoczyłam do głębokiego jeziora własnych wspomnień, które jak lodowata woda raniło mnie. Nagle przypomniałam sobie, że nie umiem pływać. Zaczęłam tonąć, a jezioro okazało się dużo bardziej głębokie niż mogłabym przypuszczać. Bez dna. Starałam się wykrztusić słowa pomocy, ale wszystkie zagłuszały te jakże bolesne wspomnienia.
|