|
mhmhmaf.moblo.pl
przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć
|
|
|
przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć
|
|
|
coś się kończy, czy może już się skończyło. nawet nie patrzyłeś mi w oczy.
|
|
|
po co wogóle się mną przejmować?
|
|
|
Wtuliła się w niego, szukając schronienia przed okropnym światem, który zdawał się być nieprzyjaznym i okrutnym. Przenieśli się na samotną ławeczkę, która tylko zdawała się czekać aż ktoś na niej usiądzie. Było im razem dobrze. Oboje myśleli o innych rzeczach, ale coś ich łączyło, jak cholera, nie wiem co, ale łączyło.
|
|
|
Przez niebo biegła, jak narysowana kończącymi się mazakami, blada tęcza. Zdawała się być – a może nawet była drogą lub przejściem do świata marzeń.
|
|
|
Szedł aleją kopiąc kamyczek. Dziewczyna przystanęła jakieś pięć metrów za nim. Popatrzyła. Uroczy, bliski jej sercu widok. Jego włosy, rozwiane, przez które prześwitywało złote słońce, tworząc miłą, ciepłą poświatę. Zgarbiona sylwetka, pochylona głowa były w tej chwili czymś najważniejszym dla niej. Najważniejszym na świecie. Wszechświecie
|
|
|
żegnaj mój niedoszły ukochany..
|
|
|
z dnia na dzień coraz bardziej widać że jest najgorzej..
|
|
|
nie mam powodów, żeby się uśmiechać.
|
|
|
w szare dni w sumie też go kochała. w dni, które były przesycone kolorami, szli na dwór, albo gdziekolwiek. wyrywali się i byli już tylko dla siebie. w słonecznych godzinach też go kochała.
|
|
|
siedziała skulona w kącie pokoju. kolana zagarnęła pod brodę.po jej policzku stoczyła się jeszcze jedna, ciężka łza.
|
|
|
po prostu żyć nie umierać, nie?
|
|
|
|