|
metamorphosis17.moblo.pl
Patrzyłam mu uważnie w jego zielone oczy delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli. Pachniała. On pachniał. Było w tym zapachu coś czego doświadczyłam bez w
|
|
|
Patrzyłam mu uważnie w jego zielone oczy delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli. Pachniała. On pachniał. Było w tym zapachu coś, czego doświadczyłam, bez wątpienia. I te rysy twarzy... tak idealne, tak znajome. Musnęłam delikatnie jego policzek... To był mężczyzna, którego kocham.
|
|
|
|
nie jestem aż tak podła - ale chciałabym, by ten lekarz, który dziesięć lat temu zamiast ratować mojego brata stał bezczynnie - by sterczał nad łóżkiem swojego dziecka, które właśnie traci oddech, i nie mógł nic zrobić. i wcale nie chodzi mi o to by Ono umarło - bo przecież nie jest niczemu winne - chciałabym by ten skurwiel poczuł , chociaż przez chwilę jak to jest tracic tak bliską Ci osobę. / veriolla
|
|
|
|
może śmieszy Cię to gdy słyszysz 'aniele' meza, czy też 'dla mnie masz stajla' trzeciego wymiaru - ja jednak uśmiecham się wtedy szeroko na myśl o dzieciństwie, i pierwszym rapie - tak, rapie. bo to żadne hiphopolo. a jeśli tak sądzisz, to na prawdę gówno wiesz, i nie potrafisz doecnić tego co było kiedyś. bo rap to nie tylko aktualny pezet , albo starsze utwory kalibra. / veriolla
|
|
|
|
Przez niego znienawidziłam Pezeta. Nie mogę słuchać ani jednej jego piosenki , a nie mogę wytłumaczyć dlaczego. Jeśli przez przypadek jego utwór znajdzie się na liście , pędzę do laptopa zabijając się prawie po drodze i jak najszybciej wyłączam . nienawidzę go . nienawidzę pezeta , nienawidzę tych słów, które wypowiada w piosenkach , nienawidzę tych utworów , które niedawno kochałam. znienawidziłam to wszystko przez ciebie . przez to, że wręczyłeś mi jego ostatnią płytę w ręce ze stwierdzeniem: - może to wyjaśni Ci, co czuję.
|
|
|
|
ziomek ? pamiętasz pierwsze melanże? wychodzenie w nocy oknem albo tłumaczenie rodzicom że idzie się na noc do przyjaciół tylko dlatego żeby się nie dowiedzieli o imprezach, pierwsze zaciąganie się szlugiem i kaszlenie przez trzy minuty. pierwszy zgon i powrót do domu, zdenerwowani rodzice i potworny kac morderca na drugi dzień. pierwsza wciągnięta kreska , pierwsza ustawka , kiedy chodziło się ze śliwkami pod okiem i tłumaczenie się w domu , pierwsze wagary , malowanie ścian na mieście po nocach , pierwsza wizyta na komisariacie , chodzenie po parku z piwem w ręce i śpiewanie wulgarnych piosenek , tłumaczenie się przed psami , wracanie do domu nad ranem . a co najważniejsze w każdej akcji towarzyszą Ci oni - przyjaciele których traktujesz jak rodzinę . niesamowite. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
Bo nie zawsze wystarczą kuse ubranie, by wzbudzić męskie zainteresowanie ...
|
|
|
Chciała być z nim. Chciała stać się częścią jego życia. Dopiero potem zrozumiała, że dzielą ich dwa odmienne światy,których ona sama pokonać nie dała rady.
|
|
|
Przepraszam ze to,że pozwoliłam Ci się we mnie zakochać.
Przepraszam za to,że nie potrafię się zmienić.
Przepraszam za to,że tak często Cię raniłam.
Przepraszam ,że przeze mnie musiałeś się denerwować.
Przepraszam,że straciłeś ze mną dwa miesiące.
Przepraszam za to,że nie dorosłam do twojej miłości.
Przepraszam,że tak często mówiłam słowa bez pokrycia.
Przepraszam,że zbudowałam wokół siebie mur i nie dałam Ci go przejść.
Przepraszam za to,że obiecywałam ,że się zmienię.
Przepraszam ,że to wszystko zniszczyłam.
Może dlatego,że nie jesteś tego wart muszę odejść. Jedyną rzeczą ,którą mogę dla Ciebie zrobić jest opuszczenie twojego serca. Chciałabym to zrobić bez boleśnie,ale nie umiem.
Mam nadzieję,że z czasem zapomnisz, że ja nauczę się żyć bez Ciebie i że wyjdzie mi to lepiej niż nauczenie się bycia z Tobą. Przepraszam,że wciąż przepraszam.
|
|
|
Chyba za późno zrozumiałam jak bardzo jesteś dla mnie ważny. Popełniając największy błąd swojego życia nie myślałam o tym wcale . A teraz będę żałować do końca życia,że zniszczyłam największą miłość swojego życia.
|
|
|
Teraz wiem, po co Bóg dał nam rozum, sumienie i serce .. Wiem i doświadczyłam też, dlaczego szatan tak bardzo nakłania ludzi do grzechu. Bóg istnieje, jestem jego świadkiem, bo doświadczam Go każdego dnia, On jest i trwa we mnie, nawet wtedy, gdy moje życie zdawałoby się pozbawione sensu. Zrobiłam wiele błędów, których szczerze żałuję i które Bóg mi wybacza. Siły do pokonywania przeciwności losu dała mi wiara, którą ciągle mnie napawa, tak jak nadzieją. Wiem, że każde dobro które doświadczam i które mogę przeżyć zawdzięczam tylko Jemu, mimo, że nie zawsze szczęście ma kolorowe barwy. Tyle razy mi pomógł, że śmiało mogę powiedzieć, iż kocham Go nad życie i wiem, że On mnie także i zrobię wszystko by odbudować to zaufanie, które zniszczyłam, bym mogła godnie Go naśladować i iść dobrą drogą.
|
|
|
|