|
melancholy.moblo.pl
Dlatego tak ważne jest aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Zamknąć cykl. Nie z powodu dymu słabości czy pychy ale po prostu dlatego ze na coś ju
|
|
|
Dlatego tak ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Zamknąć cykl. Nie z powodu dymu, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, ze na coś już nie ma miejsca w Twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz. Przestań byś tym, kim byłeś. Bądź tym, kim jesteś.
|
|
|
W kwestii zasadniczej - nie wiem, ile razy człowiek, czyli kobieta, może zaczynać życie od nowa. Jeśli o mnie chodzi, robię to teraz poniekąd nałogowo. Bez przerwy. nie wiem, dlaczego akurat na mnie popadło. i nigdy się nie dowiem. Widać robię coś źle, bo normalnie ludzie żyją normalnie.
|
|
|
Ona nie jest taka jak Ty... ona nie lubi porządku w szafie z ubraniami, nie lubi zamykać okna gdy pada deszcz, ona uwielbia się śpieszyć... Ona jest niepowtarzalna.
|
|
|
Nieustannie skupiona. Do granic skoncentrowana, aby nie pokazać bólu. Śmiała się tylko twarzą. Powtarzała śmiech po innych. Było to widać... Czasami się spóźniała.
|
|
|
I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem pewna, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
|
|
|
-To dla mnie? -Dla Ciebie. -Z jakiej racji? -bez racji. Ot, tak. -Śmieszny jesteś. Kwiaty obcej dziewczynie...? -Przecież się znamy. -Takie znanie!-wrzuciła fiołki do torebki i głośno zamknęła metalowy zatrzask. -Zwiędną. -Jak kwiaty. Wszystkie więdną!-wzruszyła ramionami. -Nie przywiązujesz do nich znaczenia? -Do kwiatów?-przechyliła głowę i zastanowiła się chwilę.-To nie jest trwałe. -A do gestu? -Do jakiego gestu? -Do faktu, że ktoś Ci je ofiarował.
|
|
|
Myślała zatem o nim, nie chcąc o nim myśleć, im bardziej myślała, tym większą czuła wściekłość, a im większą czuła wściekłość, tym bardziej o niem myślała doprowadzając się do takiego stanu, że nie mogła już tego znieść, zatraciła poczucie rozsądku.
|
|
|
-Naszym największym wrogiem jest miłość... Miłość jest jak morderca. Wcale nie jest ślepa. To kanibal o wyjątkowo ostrym wzroku. Przypomina wiecznie głodnego owada. -A co zjada? -Przyjaźń... pożera przyjaźń!
|
|
|
W walizce, z którą przychodzi się na świat, są rzecz, których można użyć tylko raz, jak sztucznych ogni. Jak czarów w bajkach. gdy rozbłysną, gdy się wypalą, nie da się ich pozbierać z popiołów. To już koniec.
|
|
|
Żyli w dwóch odmiennych światach, ale podczas gdy on chwytał się rozpaczliwie wszystkich możliwych sposobów,aby zmniejszyć dzielący ich dystans,ona nie zrobiła niczego, co nie prowadziłoby w kierunku wprost przeciwnym. Upłynęło wiele czasu, zanim odważył się pomyśleć iż owa obojętność nie była niczym innym jak pancerzem przed strachem.
|
|
|
Wszystko, cokolwiek mi się zdarza, najpierw nie istnieje, potem nadchodzi, mija i znika. Ale Ty trwasz. Nie wiem czemu tak jest i nie pytam o to. Kształt Twoich palców, ust, słowy jest mi dany jak kształt moich własnych, nie wybierałam ich; są i nie dziwię się temu, chociaż czasem mogę się przeciw temu buntować... Ale któż buntuje się tak naprawdę przeciw własnemu ciału?
|
|
|
Nigdy nie pozwól, aby Ci ktoś wmówił, że nie możesz czegoś zrobić. Jeśli masz marzenie, musisz je chronić. Ludzie nie potrafią sami czegoś zrobić, więc mówią, że Ty jeż nie możesz. Jeśli czegoś chcesz, zdobądź to.
|
|
|
|