|
marzycielkabezkredek.moblo.pl
I znowu zmierzch zamruczał pod nosem. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny jego miejsce zajmie noc
|
|
|
"- I znowu zmierzch - zamruczał pod nosem. - Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc"
|
|
|
"Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego."
|
|
|
To, że płaczę czasem, nie znaczy, że jestem słaba!
To, że nie uśmiecham się zawsze, nie znaczy, że nie jestem szczęśliwa!
To, że marzę często, nie znaczy, że nie patrze realnie!
To, że kocham za mocno, nie znaczy, że można mnie ranić!
To, że nienawidze, nie znaczy, że jestem zepsuta!
To, że milcze czasem, nie znaczy, że nie wiem co powiedzieć!
To, że nie wiem co robić, nie znaczy, że nie wiem jak żyć!
|
|
|
smutna istotka, z cudownymi marzeniami, uśmiecha się przez łzy do własnych myśli...
|
|
|
Czasami chciałabym nauczyć sie być obojętna,
na błędy które tak często popełniasz.
Czasami wolałabym mieć serce z kamienia,
niż codzień czuć w sobie że wciąż nic się nie zmienia.
|
|
|
Ciągle myśle co jeszcze nadejdzie,
chciałabym wiecznie żyć we śnie,
w którym zawsze będziesz moim księciem,
prowadzącym mnie za ręke.
Będziesz zawsze chronił moje serce,
aby czuło się bezpieczne.
Może poczujemy wtedy szczęście,
kiedy los przed nami klęknie.
|
|
|
Wzięła do ręki kolorowe pismo i przewertowała kilka stron. Łza spłynęła jej po policzku, za nią następna i kolejne. Przetarła oczy i próbowała czytać, ale po chwili obraz zupełnie się rozmazał.Pomyślała sobie "dlaczego ja muszę tak cierpieć.."/
|
|
|
przepraszam za to,
że uzależniłam się od twojego widoku,
za to,
że nie potrafię żyć poza twoim magicznym światem,
za to, że nie potrafię być szczęśliwa.
|
|
|
Płaczesz?
- Ja nie płaczę, połykam łzy.
To chyba najgorsze, co może być
Nie móc wydobyć, z siebie już nic.
Pachniesz... zimnym wiatrem.
- To samotność,
moja skóra tak pachnie.
Patrzysz na mnie
z takim niesmakiem...
- Nie na Ciebie wcale
Wybacz
ale w głowie mam teraz
same pretensje i żale
Do kogo?
- Do świata.
Że mi za mnie życia niepoukłada
i zszarganych nerwów nieposkłada.
Ciągle zaciskasz zęby
- Bo mam już dość
otaczającej mnie biedy.
I chcę by było jak kiedyś.
A co było wtedy?
- Moje oczy miały kolor.
Teraz smutek się w nich mieni
Bo nie mogę nic zmienić...
Co chcesz zmieniać?
- Chcę wyjechać
i nigdy nie wracać
Chcesz uciekać?
- Nie, pojechać tam
gdzie uśmiech wraca na twarz
a oczy odzyskują blask.
A Ja?
- Nigdy Cię nie zapomnę.
|
|
|
Uratuj mnie...
Ja będę Księżniczką zamkniętą w najwyższej wieży.
A ty będzie Królewiczem.
A jak ta bajka się skończy?
Czas pokaże...
|
|
|
Miłość to jest takie coś, czego nie ma. To takie coś co sprawia, że nie ma litości... To tak jakby budować dom i palić wszystko wokół... Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach, miłość jest wtedy, jak do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz Moja Maleńka i kiedy patrzysz jak ona je, a sam nie możesz przełknąć... Wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha... Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.
|
|
|
|