|
marzenuh.moblo.pl
Zdradliwa wena raz jest raz jej nie ma. Ja ją prowokuję bo to moja domena.
|
|
|
Zdradliwa wena, raz jest, raz jej nie ma. Ja ją prowokuję, bo to moja domena.
|
|
|
Czy lepiej słodkim kłamstwem nakarmić Cię, czy prawdą zadać ból?
|
|
|
Wczoraj nie umiałam poradzić sobie z pytaniem... Co najlepsze dla nas byłoby?
|
|
|
Może pozwolę Ci zapalić świeczkę,
gdy w pewną zimową noc
zgaśnie światło.
|
|
|
Może powiem Ci jakie lubię wino...
|
|
|
Może pozwolę Ci, byś ze mną budził się.
|
|
|
Albo go kocha, albo się uparła.
|
|
|
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
|
|
|
Kiedy się budzisz, są dwie możliwości: spać dalej i znowu marzyć, albo wstać i te marzenia spełnić.
|
|
|
|
Nie pędź jak szalona przez życie. Zatrzymaj się czasem. Spójrz do swojego kalendarza. Sprawdź kartkę po kartce, dokładnie, żebyś nie zgubiła czegoś ważnego. Rzeczy ważne często przychodzą nie w porę. Możesz być niezadowolona i odepchnąć, a potem żałować. Więc kiedy ktoś nie w porę zapuka do twoich drzwi, zastanów się, otwórz i uśmiechnij.
|
|
|
Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa,
bo gdy zamknę drzwi już ich nie otworzę.
|
|
|
Zrób coś, już tak nie mogę! Wszystko ma kolce; powietrze ma kolce, deszcz wymierza policzki. Włosy wplątały się w szprychy roweru, odchodzą razem z głową, zrób coś, zabierz mnie stąd...
|
|
|
|