|
namalowaliśmy miłość ołówkiem... nic dziwnego, że już jej nie ma...
|
|
|
czasem myślę, że o wiele lepiej byłoby gdybym Cię nigdy nie poznała... nie straciłabym tyle łez...
|
|
|
'ja za każdym razem mocniej ściskam nasze zdjęcie w dłoniach..
czas tak łatwo nas pokonał...'
|
|
|
to nie do opisania jak czuje się człowiek, który stracił sens swego istnienia w momencie gdy go odkrył...
|
|
|
'wiem, że nigdy się nie dowiesz, że zabijasz mnie każdego dnia...'
|
|
|
uzależniła się od Ciebie... tak często patrzy na Twoją twarz uwiecznioną gdzieś na fotografii.. na korytarzach ogląda się ciągle z nadzieją, że ujrzy Twój uśmiech, na ulicach nasłuchuje, czy nie wołasz jej po imieniu..
|
|
|
dlaczego Cię kocha? czemu to wciąż trwa? czemu nie chcę minąć, tylko wraca uparcie... każda jej chwila przepełniona jest Tobą... gdy tylko się odezwiesz, ona klęka, składa ręce i patrząc na krzyż dziękuje za Twoje słowa, za to, że w tej krótkiej chwili, gdy je pisałeś, myślałeś tylko o niej... o tej, która mimo Twoich wad, złych uczuć bólu i cierpienia jakich doświadczyła przez Ciebie, mimo smaku łez wciąż Cię kocha... i nie może zapomnieć.. więźniarka własnych wspomnień...
|
|
|
być tym kim się jest,sobą w każdej sytuacji życia to najpiękniejsza i zarazem najtrudniejsza rzecz pod słońcem... ale jest to możliwe.. mówić otwarcie o swoich uczuciach, choćby miały boleć, szarpać sumienie i serce... nie bać się nowości, eksperymentować. Przeżyć wszystko co tylko się da, doświadczyć wszystkich uczuć, tych nazwanych i tych dotąd nieodkrytych. EKSPERYMENTOWAĆ Z ŻYCIEM... bo jak inaczej poznać jego smak? jak zgłębić jego tajemnicę? jeżeli nigdy nie spróbujemy wina to skąd mamy wiedzieć jak smakuje? jeżeli nigdy nie używaliśmy żelazka, skąd mamy wiedzieć do czego służy i jaki zrobić z niego użytek? tak jest też z życiem. Trzeba zasmakować w wolności, którą nam daje, poczuć jego smaki we wszystkich odmianach, zobaczyć całe piękno jakie istnieje, dotknąć skały tak potężnej i jednocześnie tak nagiej i bezbronnej, zanurzyć ręce w strumieniu tak niezmiennym, ale pięknym, usiąść na trawie i pomyśleć choć przez chwile, o tym, jakie to szczęście, że żyję...
|
|
|
|