|
martyneczka123.moblo.pl
nie będzie już żadnej miłości ani zauroczeń. będą tylko dobre melanże i masa szczeniackich wspomnień.
|
|
|
nie będzie już żadnej miłości, ani zauroczeń. będą tylko dobre melanże i masa szczeniackich wspomnień.
|
|
|
Alkohol ,papierosy i on. trzy rzeczy bez ,których moje życie byłoby nudne
|
|
|
Są ludzie , na których czekamy od dawna , są przyjaźnie nagłe , niespodziewane, o których nigdy nie zapomnimy !
|
|
|
Jestem wredna, arogancka , niemiła? Być może. A to dlatego , że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych. Trzeba się dostosować.
|
|
|
Często twój błąd w twoich oczach nie jest błędem, ta sama historia dla obojga pisana oddzielnie. Jedna strona wini drugą, a ta nie chce się przyznać,to się kręci w kółko, bo tak ciężko nam przepraszać.
|
|
|
Uwielbiam te dni,kiedy pomimo pochmurnego nieba chce mi się uśmiechać do każdego i cieszyć się, tak po prostu tym co mam.
|
|
|
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
|
|
kurwa to kurwa , kurwą się urodziła i kurwą będąc umrze nic nie poradzisz .
|
|
|
|
Nie rozumiem lasek, które za wszelką cenę chcą poznać życie o zapachu wódki i petów za oknem. Nie pojmuję tego, jak często wmawiają sobie depresję zdrowe dziewczyny, tnąc się w rogu pokoju, z powodu jakiegoś skurwysyna. Nie chce? Rzucił? Czyli jest śmieciem, przyjdzie kolejny. Naprawdę nie warto popadać w skrajności, przez dupków, powszechnie nazywanych facetami. / kredkinabaterie4
|
|
|
|
spotkaliśmy się gdzieś w jakiś ruinach , gdzie najczęściej się pali , pije i tak dalej. już od rana rozmowy się nie układały , pocałunek też był jakiś taki zwykły , zwykłe muśnięcie ust i tyle.dotknąłeś mojej ręki lekko opuszkami palców i znów włożyłeś ręcę w kieszeń. rozmowa nie trwała długo , oboje naraz zaczęliśmy mówić - bo najlepiej. gdy chciałam abyś ty zaczął , to skontynuowałeś tak jak myślałam. zakończyłeś , zakończyliśmy to. gdy nagle wstałam , i szybkim ruchem skierowałam się przed siebie , w równomiernym czasie odpalając papierosa , zaciągając dym w płuco , krztusiłam się płaczem.był gorzki , smutny i twardy. łzy lecialy jak skurwysyn , i się nawet nie kończyły. w powietrzu unosił się dym popiołu nikotynowego , i moje uczucia. które teraz grały tu już bezcelową rolę.
|
|
|
Na nic twoje gadanie , są prawdziwi ludzie bijący brawo w podzięce/ tallib
|
|
|
Bo każdy tyle ile z siebie da , tyle dostanie/ tallib
|
|
|
|