 |
marciiiiia.moblo.pl
i ta narastająca cisza między nami sprawiała że nie umiałam złożyć swoich myśli w jedną całość. wszystko się sypało. dobrze o tym wiedzieliśmy ale nie mówiliśmy sobie t
|
|
 |
i ta narastająca cisza między nami sprawiała, że nie umiałam złożyć swoich myśli w jedną całość. wszystko się sypało. dobrze o tym wiedzieliśmy, ale nie mówiliśmy sobie tego. trudno było się z tym pogodzić. pogodzić z losem, który tak figlarnie zamieszał nam w życiu i pozostawił bez wyjścia. wiesz kochanie? może kiedyś jeszcze się spotkamy.
|
|
 |
a gdy policzę do trzech nie chcę cię już zobaczyć w pobliżu. chciałabym raz na zawsze zapomnieć o tych spojrzeniach, ustach, rękach, które nie opuszczały mnie ani na krok przez długi czas, ale niestety coś się zmieniło i nie jest tak jak dawniej. już nie patrzysz na mnie tym samym spojrzeniem, już nie zagryzasz figlarnie warg i nie łaskoczesz swoimi dłońmi mojej twarzy. coś się zmieniło, nawet powietrze na to wskazuje.
|
|
 |
krzyk. płacz. trzask. zapadła nieznośna cisza. siedziała skulona przy ścianie i próbowała powstrzymać cisnące się do oczu łzy. nie umiała. nie umiała tak po prostu go zrozumieć. słowa, które wypowiadał w jej stronę nigdy nie powinny zostać wypowiedziane. zostawił ją samą, na pastwę losu. już nie obchodziło go co się z nią dzieje. ostatni płomyczek nadziei wystrzelił ku niebu i zgasł pośród narastającej ciemności.
|
|
 |
gdy tak nagle świat spowity został cienką warstwą ciemności, ty byłeś płomykiem ciepła, który rozświetlał zakątki mego serca.
|
|
 |
i gdy tak nagle świat spowity został cienką warstwą ciemności, ty byłeś płomykiem ciepła, który rozświetlał zakątki mego serca.
|
|
 |
czy istnieje coś takiego jak sprawiedliwość? trudno to stwierdzić spoglądając na fałszywe twarze ludzi znajdujących się wokół mnie i mówiący niby prawdę. masz coś, a potem ci to odbierają. to absurdalne, nie uważasz?
|
|
 |
stawiam wszystko na jedną kartę. moje serce, moje uczucia, honor i godność. albo, wygram i zyskam, Ciebie, albo przegram i stracę, całą siebie. ponownie. ryzykuję, życie. dla ciebie. /
|
|
 |
przepraszam , ale nie zasługujesz na ' ty ' z dużej litery .
|
|
 |
mam wadę - wierzę w ludzi.
|
|
 |
Nie zakochała się w chłopaku z plakatu ze snu . czy z własnej wyobraźni . Zakochała się w chłopaku który istnieje . Ale to też było bez sensu .
|
|
 |
- Kim jest dla Ciebie przyjaciel? - Przyjaciel jest jedną z najważniejszych osób w moim zyciu, wspiera mnie, pociesza w smutnych chwilach. Spedzam z nim najwięcej chwil w swoim życiu, w dodatku tych najwspanialszych.. Zna wszystkie twoje sekrety i jestem pewna, że zostaną one tajemnicami. Wiem, że on mnie kocha, tak mocna jak ja go. Widzi w tobie tylko te najlepsze cechy, zalety. Wady może też, ale nie tak szczególnie - nie są dla niego tak widoczne. Unika je. Najważniejsze jest dla mnie, że żyje. Że jest moim przyjacielem i mogę mu ufac. Przyjaciel jest po mojej stronie niezależnie od sytuacji. A najważniejsze w moim przyjacielu jest to - że go mam :) I to jest własnie najpiękniejsze < 3
|
|
 |
kiedy tak patrzę na swoją twarz w lustrzanym odbiciu, uświadamiam sobie ile cierpienia, złości jest we mnie. nie tyle co we mnie, co w każdym z nas. czasami zdaje mi się, że nawet nikt nie próbuje mnie zrozumieć, nawet się o to nie stara. wyrzuca mi, że ja robię coś źle nie wysłuchawszy do końca tego co ja mam do powiedzenia. przecież wychodzi z założenie, że 'ja wiem lepiej'
|
|
|
|