 |
marciiiiia.moblo.pl
nie rozumiem osób którzy na rodziców mówią stara i stary. moi ani starzy nie są nie są ślepi głusi nieudolni czy niedołężni. nie rozumiem jak można tak nazwać osobę
|
|
 |
|
nie rozumiem osób, którzy na rodziców mówią stara i stary. moi ani starzy nie są, nie są ślepi, głusi, nieudolni czy niedołężni. nie rozumiem jak można tak nazwać osobę, która stara się, żeby żyło nam się jak najlepiej. która stara się abyśmy zostali kimś w życiu. nie wiem czy użycie tego słowa oznacza jakiś lans, ale jeśli tak, to niektórzy są żałośni. ja mam mamę i tatę i mi to pasuje
|
|
|
|
przyjaciółka? nazwałabyś tak osobę, która ma cię w dupie. nie interesuje się czy żyjesz, czy z tobą wszystko w porządku, mimo tego, że leżysz w szpitalu i wiesz, że zostało ci kilka tygodni życia. wtedy kiedy ta osoba, najbardziej jest ci potrzebna, jej nie ma przy tobie. no powiedz, dałabym komuś takie miano? bo ja nie
|
|
|
|
a ten rok będzie inny, musi być. w końcu spełnię swoje marzenia, sprostam ambicjom, uwierzę w to - że można. docenię wartość przyjaźni, która jest właściwie najistotniejszą wartością w tym nędznym życiu każdego człowieka. w tym, właśnie rozpoczętym dwutysięcznym jedenastym roku to ja będę ranić frajerów, nie oni mnie.
|
|
|
|
przyjaźń ? wiesz, to nie tylko wspólne imprezy, zdjęcia czy dobra zabawa. to też upijanie się do nieprzytomności na smutno, ocieranie sobie wzajemnie łez i pójście za sobą nawet w najgorsze bagno - to ta świadomość , że co by się nie działo - masz zawsze wsparcie przyjaciela.
|
|
|
|
trudno powrócić do przyjaźni, kiedy zasmakowało się już miłości.
|
|
|
|
Nie denerwuj się, bo złość piękności szkodzi, a Ty nie masz czym szastać.
|
|
|
|
wiesz co jest najgorsze w przyjaźni ? to , że rzekomy przyjaciel zna Twoje wszystkie czułe punkty, i kiedy tylko chce może w nie uderzyć - kompletnie Cię niszcząc. dlatego nigdy już nie zaufam.
|
|
|
|
firmowe leginsy i tunika , kontra firmowy uśmiech i duże oczy. kminisz ? Ty produkujesz się markowymi ciuchami, ja produkuję się własnym blaskiem.
|
|
|
|
chyba cudem byłoby gdybyś po pytaniu czy jeszcze mnie pamiętasz, bez wahania odpowiedział 'tak'.
|
|
|
|
Po co mówię coś, jeśli zrobić tego nawet nie umiem? Po co budować czyjąś psychikę i nastawiając ją pozytywnie do życia, skoro sama ledwo radzę sobie ze swoim życiem? Po co cieszę się czyimś szczęściem, skoro ono do mnie nie przyjdzie? Po co mam się uśmiechać, nie mając do tego żadnego powodu? Po co na siłę udawać szczęśliwą? Po co bez końca wierzyć, że przyjdzie pozytywna zmiana? Po co wmawiać sobie te wszystkie brednie i mimo to robić na przekór sobie? No po co?!
|
|
|
|
Nie rozumiem mojego życia, a raczej tego jaka głupia i naiwna jestem. Niedługo będę w obłędzie, z którego nie wyjdę. Ciężko mi powiedzieć sobie ' dziewczyno! ty go nawet nie znasz, a tak cholernie Ci na nim zależy! '. To ciekawe, dlaczego? Dlaczego zależy mi na osobie, której nie znam? Dlaczego tak bardzo chcę cię zobaczyć, a jeszcze tak nie dawno nie obchodziło mnie to, że idziesz obok mnie korytarzem ? Dlaczego, kurwa? Napisałeś raz i to całkowicie od niechcenia, a ja zaczęłam wyobrażać sobie coś czego nigdy nie będzie. nigdy. N I G D Y! może kiedyś do mnie to dotrze, bo słowa w tej chwili, nic nie znaczą.
|
|
|
|
wiesz, powiem ci jak to jest, gdy świat wali się na głowę, gdy nie wiesz co zrobić, bo każdy krok proawdzi cię do katastrofy. wiem jak to jest, gdy serce zamienia się w lód. wiem jak ciężko jest wyjść z bagna, do którego cię wepchnięto. wiem to wszystko, a wiesz dlaczego? bo nie raz się przejechałam i nie miałam siły się podnieść, ale gdzieś tam wewnątrz mnie nie pozwalało mi się poddać i kazało walczy i dążyć do szczęścia, bo każdemu się ono kurwa należy !
|
|
|
|
Pokaż komentarze (2)