|
aniolek.z.piekla.rodem.xd.moblo.pl
obczaj to ze sie usmiecham . obczaj to ze na Tobie mi nie zalezy . obczaj to ze jestem dobra aktorką . aniolek.z.piekla.rodem.xd
|
|
|
obczaj to , ze sie usmiecham . obczaj to , ze na Tobie mi nie zalezy . obczaj to , ze jestem dobra aktorką . / aniolek.z.piekla.rodem.xd
|
|
|
bo gdy sie usmiecham nie oznacza to , ze jestem szczesliwa . / aniolek.z.piekla.rodem.xd
|
|
|
obczaj , to ze jest mi smutno . obczaj , to ze chce mi sie plakac . obczaj to , ze zalezy mi na Tobie . / aniolek.z.piekla.rodem.xd
|
|
|
obczaj , ze jest mi smutno . obczaj , ze chce mi sie plakac . obczaj to , ze zalezy mi na Tobie . / aniolek.z.piekla.rodem.xd
|
|
|
siedzialy w czworkę u niej w pokoju , robily projekt z WOSu . Nagle wszedł do jej pokoju 6-braciszek i spytał : - Ktola to ta ada co przez nia plakalas ? Wszystkie spojrzaly na nią .. - a to magda ktola cie oblazala ? - Maly wyjdz stąd ! Hm .. nie byłam na niego zła , moze i dobrze , ze potrafil to powiedziec bez owijania w bawelne bo ja kryłam do nich uraze od paru tygodni i co ze nie odzywaja sie do mnie ? Mam w koncu swojego malucha ;D / aniolek.z.piekla.rodem.xd
|
|
|
w szkole dwie nieznajace sie osoby , poza szkoła najlepsze przyjaciółki . / aniolek.z.piekla.rodem.xd
|
|
|
- mam nadzieje ze nie pojdziemy do tych samych szkol ! - ja sie do zawodowki nie wybieram / klotnia kolezanek .
|
|
|
- zmieniam kobiety jak skarpetki . - własnie czuję / demoty .
|
|
|
- zmieniam kobiety jak skarpetki . - własnie czuję / demoty .
|
|
|
Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto. // just_love
|
|
|
nie jestem chora psychicznie, ale czasami mam ochotę iść na brzeg rzeki. usiąść na ulubionym kamieniu, napisać list pożegnalny i wskoczyć z urwiska to tej lodowatej wody. a to tylko dlatego, że w taki sposób mogłabym mieć wyjebane na wszystkich i na wszystko. //cukierkowataa
|
|
|
|