 |
malyyyna.moblo.pl
To było słodkie gdy ciągle deptaliśmy sobie na nogi tańcząc przytulanego. wtedy wszyscy znikli byliśmy tylko Ty i Ja. To było takie magiczne. Przytulałeś się do mnie i
|
|
 |
To było słodkie, gdy ciągle deptaliśmy sobie na nogi tańcząc przytulanego. wtedy wszyscy znikli byliśmy tylko Ty i Ja. To było takie magiczne. Przytulałeś się do mnie i za wszelką cenę nie chciałeś mnie puścić. Tylko coraz mocniej mnie obejmowałeś. To były najcudowniejsze minuty w moim życiu.
|
|
 |
a na zegarku ciągle równe godziny z minutami, aż tak bardzo za mną tęsknisz?
|
|
 |
wiesz ile razy klikałam podwójnie na Twoje imię
widniejące na liście gadu - gadu ,
otwierając nowe okno rozmowy ?
ale nie stać było mnie nawet na zwykłe ' hej ' ..
a wiesz ...ile razy wybierałam Twój numer telefonu ?
ale zawsze zdążyłam nacisnąć czerwoną słuchawkę
przed pierwszym sygnałem ..
a wiesz ..
zresztą skąd możesz wiedzieć skoro milczysz.
|
|
 |
ta piosenka tak dokładnie opisywała jej uczucia , że nie mogła zaśpiewać jej bez łez .
|
|
 |
mówią walcz o to co kochasz , a później , daj spokój to nie ma sensu.
|
|
 |
ja już dawno z Ciebie zrezygnowałam, kochanie.
to, że moje serce jeszcze czasem lunatykuje,
nie ma żadnego znaczenia.
|
|
 |
to wszystko jest fantastycznie popierdolone .
|
|
 |
zadał mi pytanie czy kiedykolwiek cholernie mi na czymś zależało.powiedziałam,że nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. no bo jak ? miałam mu powiedzieć,że tak - i że chodzi o Niego ? przecież jestem tylko jego kumpelą, która codziennie przed snem pisze mu w smsie o czym myśli, bo On ją o to prosi.
|
|
 |
czasami po prostu , nie mam ochoty udawać że jestem szczęśliwa.
|
|
 |
chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem Ci potrzebna.
|
|
 |
Któregoś dnia przyjdziesz i powiesz, że się zmieniłam. Ja tylko
wybuchnę śmiechem i odpowiem, że po prostu nie jestem już Twoja.
|
|
 |
Czekanie na usłyszenie jego uczuć było jak czekanie na werdykt śmierci, od której ostatecznie usłyszała "to już koniec, nie żyjesz".
|
|
|
|