 |
malyyyna.moblo.pl
Pamiętasz?...Była okropna pogoda a Ty przyszedłeś do mnie jakby nigdy nic bez parasola cały mokry. Chciałeś żebym poszła z Tobą na spacer. Poszłam. Bez parasola bez
|
|
 |
|
Pamiętasz?...Była okropna pogoda,a Ty przyszedłeś do mnie jakby nigdy nic, bez parasola, cały mokry.
Chciałeś żebym poszła z Tobą na spacer. Poszłam. Bez parasola,bez bluzy. Było cholernie zimno.
Dałeś mi swoją bluzę,a potem powiedziałeś,że to koniec. Jakby nigdy nic.
I wziąłeś swoją bluzę. I odszedłeś bez słowa,tak po prostu.
|
|
|
|
Sobotnia noc . Razem z przyjaciółką wybrałyśmy się na dyskotekę . Zajebista muza , hektolitry wódki i zajebisty klimat . Naszym planem była wspólna zabawa . Niestety wyszło tak , że to ona dobrze się bawiła , a nie ja . . przynajmniej do czasu .Ogólnie jeżeli wogóle można nazwać to zdarzenie zabawą . Nieco podchmielona tańczyła z jakimś gostkiem . Po samym wyglądzie wzbudził podejrzenia . Napompowany łysy kutas - tak go pamiętam . Dotykał ją . . macał , całował . . poszłam po drinka i po chwili zniknęli z widoku . Wychodząc z dyskoteki w celu przewietrzenia się usłyszałam krzyki przyjaciółki i wyzwiska "kurwo , szmato , wystawiaj cipe!" Bez chwili namysłu pobiegłam za budynek . Zobaczyłam ją gwałconą przez tego kutasa . Wyjęłam pistolet . . strzeliłam mu nim prosto w łeb .
|
|
|
|
Nie potrafię tak mówić, jak mówią w telewizji. Nie potrafię kochać, jak to opisują w piosenkach. Nie mogę zrobić nic, ale dla Ciebie zrobię wszystko.
|
|
|
|
I to już rutyna. Od kiedy pamiętam, noc w noc kradniesz mi sny.
|
|
|
|
Jeszcze się kiedyś spotkamy ale jeszcze nie teraz.
|
|
|
|
I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz.
|
|
|
|
Ona miała talent do zakochiwania się w dziwnych mężczyznach.
|
|
|
|
Przyjaciele ze sobą nie sypiają.
|
|
|
|
Czasami mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy z tego,
że jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.
|
|
|
|
Kiedy tęsknie, maluję paznokcie na czerwono.
|
|
|
|
a gdy stanąłeś obok mnie,czułam tą cholerną tęsknotę za Tobą.
|
|
|
|
Dodaj komentarz