|
Nasze ślady nie znikają z życia, które dotknęliśmy. Nawet najbardziej delikatne stąpnięcie pozostawia odcisk tam gdzie postawiliśmy nogę.
|
|
|
"Mówię "dobranoc" i znikam za grubą ścianą zamykam się to jest moje i nie pytaj o nic [...] kiwam Wam na pożegnanie życzę szczęścia Ja dziś zostawiam za sobą to wszystko, bo nie ma mnie tutaj dziś, jakby ktoś pytał to zniknąłem i nie widział mnie nikt..."
|
|
|
I łzy ostatnie schną pod poduszką...
|
|
|
Już nie chcę się bawić...
Potrzebuję człowieka, z którym mogłabym dzielić codzienność. Wstawać i Zasypiać. Kłócić się i Godzić. Chorować i Jeździć na wycieczki. Żeby był tak ważny, że nawet obudzona w środku nocy, z najgłębszego snu, Będę tego Kogoś pewna na 100%
|
|
|
Po co gadać o
budzeniu się, kiedy tak dobrze jest spać.
|
|
|
Trzeci papieros bezsenności dopalał się w ustac
|
|
|
"Nie byliśmy zakochani, spaliśmy ze sobą z niedbałą i
krytyczną wirtuozerią, zapadając później w straszliwe milczenia, a piana z piwa kładła
się jak pakuły, grzała i ścinała, podczas gdy patrzyliśmy na siebie czując, że już czas iść w swoje strony"
|
|
|
"Mam pragnienie, gdy patrzę jak pijesz, zazdroszczę wtedy wodzie twoich warg, potem oblizujesz językiem usta, a ja zazdroszczę językowi, a gdy ponownie sięgasz po szklankę z wodą, chciałbym być brzegiem tej szklanki".
|
|
|
Nawet z betonu czasem róża wyrasta...
|
|
|
Ktoś próbował mi tłumaczyć, że to głupię i naiwne - uśmiechać się do słońca.
Że umartwianie się, przejmowanie tym co tu i teraz, rozpamiętywanie tego co było ma sens.
Nie ma.
Nie ma dla mnie sensu nic poza tą chwilą, tym momentem.
Tym blaskiem słońca.
Wiem, że smutno wąskie grono odbiorców zrozumie, że prawdziwy żal, ból czy rozpacz czynią nas szczęśliwymi...
Bo przecież nikt nie ucieszy się tak z radosnego gwaru, jak osoba, w której życiu zapanowała niemiłosierna cisza.
Nikt nie będzie tak kochał drzew, jak ktoś komu spalono sad.
Nie żyję w myśl filozofii "stracisz docenisz". Raczej w myśl filozofii "ile Ci odebrano tyle samo otrzymasz z powrotem"
Tak jest łatwiej radośniej. Mam to szczęście radosnego żyia. I choć było wiele ran, siniaków i stłuczeń...
Dało mi to tyle radości, uśmiechu, szczęścia
że nawet nie pamiętam bólu...
|
|
|
Obcięłam włosy... Byłam tak cholernie szczęśliwa w krótkich włosach, że pozwoliłam sobie uwierzyć że mogę być znowu jak tylko zetnę włosy...
|
|
|
|