|
malutka_3.moblo.pl
Położyła głowę na jego klatce piersiowej która wraz z wdechem podnosiła się i kołysała ją wsłuchiwała się w bicie jego serca. Niczego nigdy nie pragnęła bardziej jak
|
|
|
Położyła głowę na jego klatce piersiowej, która wraz z wdechem, podnosiła się i kołysała ją, wsłuchiwała się w bicie jego serca. Niczego nigdy nie pragnęła bardziej jak tego, by biło tylko dla niej. Wiedziała, że tak nie jest. Zacisnęła powieki i wyobrażała sobie, że jej pragnienia to prawda, tak było jej łatwiej, nie chciała by widział jak płacze.
|
|
|
W moim życiu coś się dzieje, ale ja tego nie rozumiem. Czuję się taka bezradna. Nie wiem jak mam poradzić sobie z pustką jaką mi pozostawiłeś. Nie umiem uporządkować swojego życia. Powinnam też pożegnać się z Tobą, ale nie wiem w jaki sposób żegna się z osobą, którą się kocha. Chyba tak się nie da, chyba po prostu już zawsze będzie się czekać na słowo, na gest. Czuję się z tym tak źle, bo zrobiło się zbyt późno na inny krok. Nie podołałam. Nie dałam rady wygrać, nawet nie potrafiłam walczyć w taki sposób w jaki powinnam. Teraz stoję nad przepaścią i czekam aż powiesz coś co sprawi, że wreszcie ruszę odpowiednią drogą. Tak bardzo brakuje mi Ciebie, przecież zawsze byłeś dla mnie tym jedynym. Nie umiem z Ciebie zrezygnować, chociaż minęło już tak wiele czasu od dnia, w którym odszedłeś
|
|
|
Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok, a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam, że od dawna nie rozmawialiśmy, nie dzwoni, nie wraca z pracy, nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta co u Nas. Siedzę sama, włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz, od nowa odczuć jak to fantastycznie było od czasu do czasu się przytulić czy dostać buziaka. I nie wiem co dalej, nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze, że później przychodzi noc, a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć, że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością.
|
|
|
naprawdę przykre, że Ty postanowiłeś wyrzucić to co udało nam się już zbudować.
Nie potrafiliśmy normalnie rozmawiać o tym co powinniśmy zmienić.
Nie jestem jasnowidzem, nie wiem czego oczekiwałeś.
Trzeba było porozmawiać, wyjaśnić i naprawić.
|
|
|
o boli. Każdego dnia coraz bardziej. Myśl, ze osoba, na której Ci CHOLERNIE zależy, tak na prawdę już nie pamięta tego, co kiedyś było wasze. Zapomniała o tym, ze kiedyś tak dobrze rozumieliście się bez slow. Ile przegadaliście godzin, jak bardzo za sobą tęskniliście i byliście szczęśliwi, kiedy wreszcie się widzieliście. Ta osoba już nie zna Ciebie. Juz nie pamięta WAS. To właśnie boli.
|
|
|
Czasami, mimo że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić
|
|
|
powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś, dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas. więc zastanów się czym jest dla ciebie, związek.
|
|
|
Ale Ty nie dajesz się określić i zdefiniować. Nie ma takiego równania, nie istnieje taka funkcja czasu, która choć w przybliżeniu przewidzi, jaka będziesz w następnej sekundzie. Jesteś dzika, szalona, zagubiona, odważna, mądra, naiwna, romantyczna, rzeczowa, dziecinna, dorosła, niewinna, wyuzdana, delikatna, krucha, twarda, dominująca, bezbronna, uśmiechnięta, płacząca. I wszystko to zmienia się, miesza, pulsuje, zderza ze sobą. Dla matematyka jesteś nie do opisania. Za dużo warunków brzegowych, za wiele zmiennych. Dla fizyka tym bardziej. Jesteś cudownie nieprzewidywalna. Inna, jedyna, osobliwa.
|
|
|
Lecz to nie miało znaczenia. Trzeba zakasać rękawy, zacisnąć zęby i twardo dążyć do wyznaczonego celu. Życie nie jest lekkie ani sprawiedliwe.
|
|
|
Nie myślałeś o niczym tylko o niej reszta nie ma znaczenia
Każda chwila z nią to najpiękniejsze wspomnienia
Nie żałuj tego co było żyj tym co jest teraz, czasu nie cofniesz czas najwyższy się pozbierać
Masz wiele możliwości nawet gdy zaczynasz od zera
Musisz uświadomić że to co było już tego nie ma
|
|
|
trampki zamieniłam na szpilki. kubek z serduszkami na kieliszek. gumę do żucia na papierosy. Ciebie na bezsenne noce.
|
|
|
Spojrzałam do lustra. Zobaczyłam w nim twarz dziewczyny, na której widniały oznaki zmęczenia, rozmazany tusz do rzęs i miała ona rozczochrane włosy. Właśnie kolejna łza spływała mi po policzku. I pomyśleć, że to wszystko przez niego.
|
|
|
|