|
powtarzam sobie, że wcale się nie denerwuję. po prostu moje ciało zdradza głowę i serce. zdarza się.
|
|
|
byli kochankami, on robił skoki w bok, więc ona przewierciła jego zdradliwe serce długim na sześćdziesiąt centymetrów stalowym wiertłem. dobrze, to go nauczy.(...) zaatakowała serce. a, ja bym mu przewierciła jaja. samo sedno, nie sądzisz?
|
|
|
„wiem, że mnie kochasz, ale nie wiem dlaczego. patrzę na ciebie i nie mogę zrozumieć: dlaczego to ja. za każdym razem gdy odzyskuję równowagę, znowu ją tracę. bo to nie powinnam być ja i myślę, że gdy do tego dojdziesz, zabije mnie to.”
|
|
|
- gdybyś mogła być piękna przez jeden dzień, co byś zrobiła?
- złamałabym serca wszystkim mężczyzną, którzy złamali moje.
|
|
|
coś z każdą sekundą coraz bardziej rozrywa Cię od środka i chcesz krzyczeć, wytykać całemu światu, że dosłownie wszystko się sypie, ale milczysz, bo nic, zupełnie nic, żadne słowo, czy gest - nie obrazuje tego, co czujesz. uczucia, które Cię wyniszcza.
|
|
|
dzięki niemu uśmiecham się do ekranu telefonu w drodze do szkoły, do domu, na spacerze. a ludzie tak dziwnie się patrzą. jakby uśmiech był czymś niecodziennym.
|
|
|
niektórzy ludzie czynią świat wyjątkowym tylko dlatego, że są.
|
|
|
nic nie sprawia człowiekowi większego bólu niż rozpamiętywanie dawno minionych chwil, zwłaszcza jeśli były to chwile szczęśliwe.
|
|
|
kolejny wpis do pamiętnika. kolejna wypita herbata. ugryzione jabłko. otworzony cukierek. niedokończona rozmowa. kolejne analizy, wspomnienia, rozmyślania. kolejny poranek i noc. tak, dni mijają, a Ciebie wciąż nie ma.
|
|
|
bo czasem trzeba się uśmiechnąć. tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć.
przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń.
dać z siebie wszystko. dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
|
odpalam fajkę i cierpię, gdy pomyślę, że jesteś z nią..
|
|
|
zawsze przy nim chowała ręcę do kieszeni, by nie widział, jak jej drżą ręcę, gdy na nią patrzy.
|
|
|
|