|
on: z kim mam przyjemność?
ona: może Ty i
masz, ale nie ja
|
|
|
XXI wiek. wiek kłamstw, fałszywej przyjaźni i sztucznej
miłości. pełen c h i l l o u t, no nie ?
|
|
|
wiem, że robię źle, ale kurewska mnie to kręci.
|
|
|
nigdy nie będę przepraszać za to jaka jestem.
|
|
|
- właśnie uratowałeś moje serce. - drobiazg.
|
|
|
rzuciła się na Niego. oplotła nogi wokół pasa, a chwytając zimnymi dłońmi za Jego poliki całowała namiętnie do utraty tchu. - wróciłeś! - z przeogromną radością w głosie krzyknęła. - taa. wróciłem. - odparł oschle. a ona uświadomiła sobie jedynie, że człowiek którego kochała został gdzieś tam gdzie ona nie ma wstępu.
|
|
|
kiedy leżałam obok niego wyobrażałam sobie, że leżę obok mężczyzny mojego życia, który teraz pewnie śpi samotnie i już dawno zapomniał, że kiedykolwiek trzymał mnie za rękę.
|
|
|
a jeśli zapijasz wódkę wódką i popijasz colą wymieszaną z Daniellsem, wiedz, że coś się dzieje i że pora zapomnieć o przystojnych brunetach z brązowymi oczami.
|
|
|
naucz mnie odkochiwać się w 5 minut. to jest sztuka, którą opanowałeś najlepiej.
|
|
|
okazał sie szmaciarzem. może bym cie lubiła gdybyś nie był takim płytkim gnojem.. może byłbyś fajny gdybyś nie miał takiego wielkiego EGO. może ludzie by cie szanowali gdybyś szanował innych..
|
|
|
myślę sobie, kurwa gdzie Ty jesteś zamiast być tu ze mną. ja tu kurwa siedzę na kolanach innego, zamiast czuć się bezpieczna w Twoich objęciach.
|
|
|
dziewczyno, zmień swoje nastawienie i biegnij. rzuć mu się w ramiona, tak po prostu, bez przyczyny. a później powiedz, że jednak nie tych ramion szukasz i tak jak On, rzuć się w ramiona kogoś innego, na jego oczach. może wtedy zrozumie, co traci.
|
|
|
|