|
magicznemarzenia.moblo.pl
Gdy zostaję sama pośród czterech ścian biorę misia przytulam go i wyobrażam sobie że to Ty że to właśnie Ty ratujesz mnie z tej samotności. Teraz to takie łatw
|
|
|
Gdy zostaję sama pośród czterech ścian, biorę misia, przytulam go i wyobrażam sobie, że to Ty, że to właśnie Ty ratujesz mnie z tej samotności.
Teraz to takie łatwe, ale czy jako dorosła będę miała czas by tak znów go przytulić? pewnie nie..
|
|
|
Błękit nieba-Twoje oczy.
Błądzę miedzy zakamarkami naszej przeszłości.
Co widzę? Ciemność.
Boję się.
Że nie będzie miał kto mnie przytulić podczas burzy.
|
|
|
No kurcze mógłbyś się w końcu do mnie przytulić!
|
|
|
Ona tylko się uśmiechnęła i mocno przytuliła ....
|
|
|
-Widzę to, widzę jak na mnie patrzysz, widzę, jakie masz smutne oczy.......Ja też tęsknie za Tobą, za Twoim uśmiechem. Przepraszam jestem głupi. Chce byś wiedziała, że jestem obok, jestem przy Tobie zawsze bez względu na to co się stanie. Wiem że nie potrafisz mi zaufać nic dziwnego tyle razy Cię zawiodłem . Nie chce Cię prosić nie mogę cię zapytać ?czy mogę do ciebie wrócić? , bo wiem ze nie będziesz potrafiła odpowiedzieć.
-JA.........ja po prostu się boję że znów mnie zostawisz.....
-Tez się tego boję, nie chce obiecywać, lepiej będzie jak zostanie tak jak jest teraz.
-Teraz?? Czyli jak??
-Tak po prostu, zawsze możesz przyjść i się przytulić jeżeli tego potrzebujesz.
-A ty mnie nie odtrącisz??
-Nigdy! Jesteś dla mnie bardzo ważna i chce byś była szczęśliwa... I chciałabym cię prosić tylko o jedno.
-O co??
-Jeżeli będziesz musiała się wypłakać to zadzwoń do mnie, przyjdź i wypłacz się w moje ramie proszę....
|
|
|
-Przepraszam Cię.... Przepraszam wiem, że przeze mnie płaczesz, wiem ze cię skrzywdziłem, wiem że tęsknisz. I wiem że chcesz zapytać mnie skąd to wiem.
Ona pokiwała głową gdyż nie mogła nic powiedzieć.
|
|
|
ONA wciąż płakała, a On odszedł zrobił to przecież nie pierwszy raz.... Odszedł, ale kilka metrów dalej przystanął i usiadł na ławce. Patrzył na nią.
ONA dalej płakała, zaczął padać deszcz lecz ONA tam ciągle siedziała.
Podszedł do niej ten któremu kazała odejść, zdjął swoją kurtkę i nakrył ją i przytulił.
ONA objęła go i dalej płakała. Nie wyrywała się z jego objęć, nie kazała mu odejść, przecież przez niego płakała, tęskniła, chciała go przytulić.
|
|
|
Siedziała na ławce zalana łzami i wtedy przyszedł ON.
-Dlaczego płaczesz??
-Odejdź zostaw mnie w spokoju!
-Nie mogę dopóki nie przestaniesz płakać.
-Przecież ja Ciebie nie obchodzę. Zostaw mnie, odejdź tak wiele razy to robiłeś. Nie ran mnie więcej
|
|
|
- A on znów do mnie przyjdzie gdy tylko zacznie mu brakować tego co do niego mówiłam każdego wieczoru. Przyjdzie mnie przytulić i ukoić mój smutek. Zobaczysz, przyjdzie. W końcu zatęskni i wróci.
- Wierzysz w bajki?
|
|
|
Przeklinam los za to, że dał mi taką wyobraźnię. Wyobraźnię dziecka, nieograniczoną, która często rodzi w moich myślach obrazy straszliwe, wywołujące gęsią skórkę na całym ciele lub łzy w oczach. Mimo wszystko czasami lubię wyobrazić sobie, że siedzisz obok mnie, że mogę się do Ciebie przytulić i powiedzieć Ci, jak bardzo Cię kocham.
|
|
|
Żałujesz ze tak wyszło? Bo ja nie. A może tak? Wiesz... nie wiem. Raz jesteś mi bliski tak bardzo, tak bardzo...Gdy jest mi smutno chcę cię przytulić, chcę żebyś był przy mnie. Gdy jestem wesoła,chciałabym żebyś śmiał się razem ze mną, żeby łączyło nas coś, czego my sami nie umielibyśmy nazwać. Nie chcę cię pouczać, zmuszać do miłości, zmuszać do czegokolwiek. Trudno mi mówić o tym co do Ciebie czuję. Im mniej o tym mówię, tym bardziej to "coś" jest wyjątkowe. Nie umiem powiedzieć ci jak bardzo kocham na Ciebie patrzeć,jak bardzo lubię gdy się śmiejesz, jak bardzo uwielbiam Twoje oczy.Nie chce ci tego mówić, po co? Będziesz tylko mnie uważał za kolejną, która wzdycha do ciebie nocami. Nie chce byś mnie uważał za głupią idiotkę, tak jak te, które "lataja za tobą" ciągle.Jest mi ciężko. Ale wiem ze muszę.
|
|
|
Nie ma Cię już ze mną parę dni,
każdy dzień jest dla mnie taki sam ,Beznadziejny! Pusty! Wszyscy mówią że będzie dobrze .,ale
Ja chcę Cię zobaczyć ,przytulić chcę byś był znów Mój!
I nikt nie rozumie że nie będzie dobrze że ja bez Ciebie nie jestem, sobą!
|
|
|
|