 |
magiczna_nadzieja.moblo.pl
to chyba dowód na to że doskonałość jest fikcją.
|
|
 |
` to chyba dowód na to że doskonałość jest fikcją.
|
|
 |
`
- wybieraj: ja, Kopciuszek, Śnieżka albo Smerfetka
- ale przecież one nie istnieją.
- no to zostałam Ci tylko ja.
|
|
 |
`
nie masz bladego pojęcia o moich uczuciach. nie wiesz jak cholernie słaba jestem, kiedy co noc łzy ciurkiem suną po moim policzku, pozostawiając lekko błyszczące sługi. nie słyszysz jak zduszonym już głosem krzyczę z bólu zwijając się w jak najmniejszy kłębek. nie zdajesz sobie sprawy jak pragnę o Tobie w takich chwilach zapomnieć. nie wyobrażasz sobie ile myśli samobójczych przebiega przez moją głowę. nie znasz wartości jaką jest dla mnie miłość, i nie pojmujesz, że dałabym sobie rękę odciąć tylko po to, żebyś wrócił. najgorszym w tym wszystkim jest jednak fakt, że w dalszym ciągu chciałabym na kolanach cholernie Ci dziękować za każdą z chwil, w których byłam najszczęśliwszą kobietą pod słońcem.
|
|
 |
` Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
 |
` A w środku ? W środku czuję się beznadziejnie..
|
|
 |
` Chciałabym z czystym sumieniem, spojrzeć Ci w oczy, uśmiechnąć się i głośno oraz całkowicie szczerze oznajmić że już mi nie zależy .
|
|
 |
` Przyjaźń jak diament szlifowaliśmy wzajemnie
Wspólne spacery i pytanie co u Ciebie.
|
|
 |
` Pozytywne myślenie jest w kolorach tęczy.
|
|
 |
` - Jestem maszyną do zabijania
- To nic
- Zabijałem ludzi
-Nie szkodzi
- chciałem zabić Cię
- Ufam Ci.
|
|
 |
` Wiesz robię postępy - na tyle kolejek, tylko raz wypiłam Twoje zdrowie..
|
|
 |
` - Daj mi buzi!
- Po co?
- Po to by mieć znów iskierkę Nas.
|
|
 |
` siedział z kumplami na przystanku. ja akurat przechodziłam obok. chciałam już być w domu. przyśpieszyłam kroku. wtedy On zaczął biec w moim kierunku. udawałam, że go nie widzę. złapał mnie za ramiona i zaczął coś mówić. nie słuchałam Go. po prostu przytuliłam się do Niego, a później przybliżyłam moje usta do Jego. zaczęliśmy się całować. a Jego kumple? zaczęli gwizdać i klaskać! śmiałam się jak głupia, ale jednak wtulona w Niego
|
|
|
|