 |
magiczna_nadzieja.moblo.pl
A życząc Ci miłości i znalezienia drugiej połówki miałam na myśli kobietę a nie tleniony plastik. D
|
|
 |
` A życząc Ci miłości i znalezienia drugiej połówki miałam na
myśli kobietę a nie tleniony plastik. ;D
|
|
 |
` .. bo zajebistość przy Tobie to za mało powiedziane.. < 3
|
|
 |
` a czasem mając w opisie na gadu 'spacer z miłością mojego życia' - nie mam na myśli Jego, tylko słuchawki i rap. ;P ; )
|
|
 |
` Wstań i powiedz: ' to jest może życie. Może czasem zbyt szalone, szybkie i złożone, a innym razem zbyt jednostajne, monotonne i nudne, niewątpliwie jednak jest ono moje i tylko moje. ' I czekaj na śmiechy sfrustrowanych staruszków, które swoje przegrali, bo nie byli w stanie tego powiedzieć.
|
|
 |
` Coś w stylu naukowym, o odpowiedniej konsystencji, w nielegalnych rytmach.
|
|
 |
` siedziałam z rodzicami przed telewizorem nabijając się z odmłodzonego Ibisza.nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. z racji iż byłam już wykąpana , bo niedziele spędziłam w domu-poszłam otworzyć drzwi w szlafroku i ogromnych kapciach. 'sziemaneo, wpuszcisz mne?'-wydukał kompletnie zalany przyjaciel. 'popierdoliło Cię, gdzie żeś się tak schlał!?' - krzyknęłam na pół domu, aż mama z tatą przyszli. wzięłam Go za fraki prowadząc do pokoju, rozścieliłam łóżko i kazałam położyć się spać. 'przperaszam,ale jakos tak wy, wy no wyszlo' - wydukał ponownie. 'zamknij się i śpij!'- usiłowałam spokojnie mówić. nagle do pokoju weszła mama z butelką wody stawiając mu ją koło łóżka ,i uśmiechając się dodała:'dziecko,trochę dystansu-nigdy młoda nie byłaś,haha'. 'tato,zabierz ją !' - wydarłam się do taty, który wleciał do pokoju mówiąc: ' niech chłopak śpi - dobrze mama gada'. przewróciłam oczami i ze słowami: ' ja Was nie rozumiem kompletnie wszystkich' zabrałam się do szukania numeru Jego mamy.
|
|
 |
` nie chciał małej dziewczynki o wielkim sercu. chciał zimną sukę, którą wszystko jebie. a gdy już ją dostał ? uznał, że jest za wulgarna, jak na niego.
|
|
 |
` Na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..".
|
|
 |
` po prostu we mnie już coś umarło i nie chce zmartwychwstać!
|
|
 |
` Usiądziemy na ławce w parku wypijemy po tysiąc tymbarków wsadzimy polne kwiaty w butelki przytulisz mnie mocno, a ja otworzę żelki.
|
|
 |
` Jak zadzwonię do ciebie o czwartej rano, to pójdziesz ze mną pobiegać po śniegu ? ; )
|
|
 |
`Trochę wina, żeby zapomnieć. Kilka papierosów, żeby zrozumieć. Paczka chusteczek, żeby wypłakać i nowa miłość, żeby być szczęśliwą..
|
|
|
|