 |
magiczna_nadzieja.moblo.pl
Na wszelki wypadek nie będę już z Tobą pić zawsze gdy jestem pijana włącza mi się funkcja miłość i boję się że przypadkiem Ci ją wyznam.
|
|
 |
` Na wszelki wypadek nie będę już z Tobą pić ; zawsze gdy jestem pijana włącza mi się funkcja "miłość" i boję się, że przypadkiem Ci ją wyznam.
|
|
 |
` Jeżeli ktoś Cię nienawidził. To tylko dlatego że chciał być taki jak ty.
|
|
 |
` Pewnego dnia na przystanku autobusowym dosiadła się do mnie starsza pani.
- Jestem zakochana w tym samym mężczyźnie ponad pięćdziesiąt lat.
Byłam naprawdę wzruszona, ale ona dodała wtedy:
- Chciałabym tylko, żeby on o tym wiedział.
|
|
 |
` zarzuć kieckę, pierdolnij make-up, ubierz najwyższe szpilki i wypierdalaj na balet. Nie przejmuj się nim.
|
|
 |
` w nocy wkradnę się do sklepu z farbami, by nad ranem namalować Ci tęczę za oknem ; *
|
|
 |
` - Kochasz Ją ? - Tak
- Na ile procent ?
- 99 %
- a ten 1 % ?
- ten no ten. Nienawidzę jej.
- aaa dlaczego ?
- za to, że kocha takiego dupka jak Ja..
|
|
 |
` pomimo tego, że za ponad rok uciekam stąd jak najdalej, wiem jedno - nie jeden raz zatęsknię za domem i zawsze z uśmiechem na twarzy będe tu wracać. bo tu zostanie ogromna część mojego serca - na tych podwórkach, w tym domu, przy tych ludziach.
|
|
 |
` może jestem egoistką, pesymistką i materialistką ale zastanów się nas sobą. masz czyste sumienie? spójrz w lustro. nie jesteś taka święta.
|
|
 |
` uwielbiam facebook'a za zadawanie mi notorycznie pytania o atrakcyjność tyłka mojego księdza.
|
|
 |
` wplótł dłoń w moje włosy muskając delikatnie kciukiem moją dolną wargę. - na tym polega związek. na dostrzeganiu niedoskonałości i akceptowaniu ich. na kompromisach, poprawianiu tego, co jest niewłaściwie. - kontynuowałam zaczęty chwilę wcześniej wywód. - nie dasz sobie przy mnie rady, nie jestem skory to jakichkolwiek drastycznych nowości. nie zmienię się, nigdy. - przekonywał mnie do swojego zdania w dalszym ciągu spokojnym tonem, mierząc dokładnie moje spojrzenie szklące się łzami na znak bezsilności. - nie musisz się zmieniać. idealnie pasujesz mi taki, jaki jesteś. - jesteś pewna? - kręcił głową, krzywiąc idiotycznie usta. przytaknęłam. zaczął się zniżać minimalizując różnicę wzrostu między nami. - drżysz. - stwierdził a ciepły powiew Jego oddechu przemknął po moich ustach. - cholernie mnie przerażasz. - wyznałam słabym tonem. uciszył mnie pocałunkiem. nie potrzebował więcej argumentów. wygrałam.
|
|
 |
` dodaj "bawienie się mną" do swoich zainteresowań na facebooku.
|
|
 |
` nie piszczę widząc Bednarka na ekranie telewizora, nie podniecam się słysząc, któryś z utworów Grubsona, nie jadę po Bieberze, ale kiedy natomiast On jest blisko, postępuję zdecydowanie bardziej absurdalnie i niemoralnie.
< 3
|
|
|
|