Tysiąc jeden drobiazgów. Ani jednej wielkiej sprawy, ani jednego nadzwyczajnego wydarzenia. Tysiąc jeden drobiazgów, nic więcej. Żadnej wielkiej miłości, żadnej wielkiej przyjaźni, żadnych wzlotów i żadnych upadków, moje życie było monotonne i zwyczajne. Oczywiście, często się działo coś dookoła, co mnie martwiło, albo cieszyło, ale w końcu nic nie stanowiło rewelacji. Czasami jednak myślałam, że jest inaczej, bo kto wie, czy nawet w najbardziej szarej zwyczajności nie zaczyna się, nie kończy, nie toczy bez przerwy jakaś gra? Czy potrafię odnaleźć sens w tym, co wydaje mi się tylko nudne? Tego właśnie nie wiedziałam. Teraz odnalazłam ten sens. Miłość, która tak uszczęśliwia i sprawia, że moje życie nie jest już monotonne i nudne, każdy dzień jest powtórką mojego szczęścia i nie potrzebni mi są fałszywi przyjaciele. Mam Jego i to jest mój skarb.♥
|