 |
magdapolak1998.moblo.pl
Przepraszam ale nie zasługujesz na 'ty' z dużej litery
|
|
 |
Przepraszam,ale nie zasługujesz na 'ty' z dużej litery ;)
|
|
 |
-Pracujcie w parach. Macie na to 10 minut .
-Grozisz mi ?! :D
|
|
 |
myślę jedno, robię drugie, mówię trzecie, czwarte wiem a piąte przeczuwam. jestem kobietą!
|
|
 |
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.
|
|
 |
' mamo, ale on jest debilem! ' - wpadłam do domu. ' ściągnij te trampki, i wejdź do kuchni. ' - syknęła. ' słyszałaś co Ci powiedziałam? on jest debilem! więcej na matematykę nie idę. ' - krzyknęłam. ' oj tam zawsze każdy jest debilem w Twoich oczach. ' - zaśmiała się. zobaczyła, że moje dłonie trzęsą się ze złości, a oczy mam mocne zamknięte. usiadła obok. ' no to kto jest tym debilem? ' - przytrzymała lekko moje nadgarstki. ' no nauczyciel. ' - wydusiłam z siebie. ' co zrobił? ' - zapytała. ' wpisał mi uwagę za to, że na kartkówcę napisałam, iż jest świnią bo nam robi kartkówkę. ' - wy szeptałam. ' a co on na to? ' - zdziwiła się. ' no, że mam iść do dyrektora. ' - odparłam. ' i co poszłaś? ' - podpytywała. ' nie, zaczęłam mu śpiewać' Facet to świnia. ' - dodałam. ' a właściwie dlaczego mi to mówisz? ' - spojrzała na mnie. ' jutro masz przyjść do szkoły. ' - spuściłam głowę w dół. ' poważnie? hahaha. ' - wybuchnęła perfidnym śmiechem.
|
|
 |
czasami jest ciężko zostawić za sobą przeszłość i tych ludzi - kiedyś najbliższych sercu..
|
|
 |
- gdzie byłaś ? dzwonek już był !
- sama pani mówiła, że dzwonek jest dla nauczyciela, nie dla ucznia.
|
|
 |
Nie pytaj mnie dlaczego Cię kocham, musiałabym Ci wytłumaczyć dlaczego żyję.
|
|
 |
uzależnił ją od siebie, po czym z dnia na dzień zaczął oddalać się coraz bardziej.
|
|
 |
nie jestem zajebiście idealna , popełniam błędy , krzywdzę ludzi , ale kiedy mówię " przepraszam '' lub '' kocham '' mówię serio , a nie kurwa na niby .
|
|
 |
Zrób coś dla mnie. zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci źle.
|
|
 |
gdyby tak cofnąć czas o miesiąc i pomyśleć że teraz miałabym przy sobie tak cudownego faceta,którego teraz ma inna.
|
|
|
|