 |
magdapolak1998.moblo.pl
Żeby się szczęśliwie żyło żeby znowu było miło.
|
|
 |
Żeby się szczęśliwie żyło, żeby znowu było miło.
|
|
 |
Początek jest super, a rozstanie daje smutek.
|
|
 |
Dasz radę dziewczyno, uśmiechnij się! Twoje życie się pierdoli, ale taka jest kolej rzeczy. Poradzisz sobie, jesteś silna. Masz w sobie tak wiele siły. Nie daj się! Pokaż wszystkim, że stać Cię na więcej niż nieprzespane noce i opuchnięte oczy. Zacznij żyć, walczyć o swoje, zmień się na pozytywne i może ułóż swoje zniszczone życie. Jest kilka osób, którym na Tobie zależy. Uwierz w siebie.
|
|
 |
Tez bym się przestraszyła, gdybym dowiedziała się że me szczęście już nim nie jest , już nie jest moim szczęściem a jej . Ja dla niego już zwyczajnie się nie licze jest teraz Ona. Mam nadzieje , że nie zapomnisz tych chwil które ja trzymam w sercu na dnie , do końca swego życia będę pamiętała i zastanawiała się co teraz robisz , Jak wyglądasz , jak Ci się wiedzie , kto trzyma me szczęście . Me byłe szczęscie, które dla mnie teraz jest najważniejsze , napewno kiedyś to się zmieni , ale w głębi duszy , pragnęłabym Cię w kwiecie wieku znać , przyjaźnić i mieć wspomnienia warte wszystkiego.
|
|
 |
Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszyć ani ręką, ani nogą, ani nawet przekręcić głowy na poduszce
|
|
 |
Życie nie sprawia, że spotykasz ludzi, których chcesz spotkać. Życie daje Ci ludzi, którzy muszą Ci pomóc, zranić Cię, pokochać, opuścić i sprawić, że staniesz się osobą, którą masz się stać
|
|
 |
i co mam ci napisać ? . że tak bardzo tęsknie ? . że analizuję wszystkie wspólne chwile ? . że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? . że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? . że żałuję tego , co się stało ? . że .. że cię kocham ?
|
|
 |
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego.
|
|
 |
Mimo, że cię kocham, to mam ochotę cię zabić. Dosłownie, zabić. Za to wszystko co mi zrobiłeś, za te wszystkie rzeczy, które mi powiedziałeś, za to, że się poznaliśmy, za to, że mnie całowałeś i przytulałeś, za to, że istniejesz, za to, że nie mogę spać przez ciebie w nocy, za to, że chodzę rozkojarzona bo myślę o tobie. CHCIAŁABYM, ale nie mogę, bo cię kurwa kocham .
|
|
 |
Byli ze sobą około 3 lat. Mieszkali blisko siebie więc byli cały czas ze sobą. Rodzicie wiedzieli, że w sobie zakochani i nie mieli nic przeciwko, żeby byli razem. Mieli po 17 lat. Ona się uczyła bardzo dobrze, a on jak to chłopak nie bardzo, ale jakoś zdawał. Pewnego dnia zaszła w ciąże, była w szoku, nie wiedziała co ma zrobić. Mieli dopiero 17 lat i już zmarnowane życie. Zadzwoniła do niego, żeby do niej przyszedł. Zjawił się bardzo szybko powiedziała mu co co chodzi.dostał szału, uderzył ją. próbowała uciec zaczął ją szarpać wyszła na klatke schodową, zaczeła krzyczeć zeby ktoś ją uratował, zepchnąl ją ze schodów. straciła przytomność. Sąsiadka zadzwoniła po pogotowie. Gdy ją zabrali było już zapóźno, dziecka nie udało się uratować. Po kilku dniach wypisali ją. Wpadła w depresje, gdy zbaczyła go wpadła w szał, nienawidziła go za to co zrobił. Chociaż z początku nie chciała tego dziecka, zdążyła je pokochać , a on? miał ją wspierać przecież to było jego dziecko.
|
|
 |
ogrzewając schłodzone koniuszki palców o gorący kubek kakao, siedzę na łóżku, skulona pod ciepłym kocem. moje zmarznięte stopy rozgrzewa pies, a płynącą krew w ciele nakręca nuta Małpy. czytam kolejny rozdział książki i po każdym z dobranych przez autorkę słów, coraz bardziej współczuję bohaterce. gdzieś w elementach Jej charakteru odnajduję siebie i rady, które przez cały czas dawałam Jej, zamierzam zastosować ku sobie. ale po chwili dochodzę do wniosku, że przecież się nie da. bo ona nie była typem egoistki, która potrafi obrazić się za nic na cały świat oraz osobą, która kocha naiwnie wierząc ludziom
|
|
 |
dbaj o samego siebie, miej szacunek do życia. poszukuj nowych dróg, szczęście za rogiem czyha, dbaj o relacje z Bogiem, jakkolwiek Go nazywasz. szanuj każdy dzień, nie zgub się w narkotykach. panuj każdy krok, chaos potrafi zabijać. dbaj o swoje imię, nie poniżaj innych. szanuj biednych i słabszym nie wyrządzaj krzywdy. nie pożądaj żony bliźniego swego, nigdy. i nie zarządzaj ciałem, by należało do wszystkich. wystrzegaj się grzechów, tak jak nienawiści i stosuj się do reguł, choć los bywa przykry. nie przeliczaj nigdy przyjaźni na cyfry i nie rozliczaj bliskich za błędy z przeszłości. naucz się wybaczać, kochaj ponad miarę. szanuj. doceniaj. życie jest wielkim darem!
|
|
|
|