|
madziia__.moblo.pl
oni byli magiczni tak różni a jednocześnie sobie tak bliscy .
|
|
|
oni byli magiczni , tak różni a jednocześnie sobie tak bliscy .
|
|
|
, w torebce najtańsze wino , w ręku papieros i twardo idę w miejsca gdzie się spotykaliśmy, ktoś zapytał by po co Ci wino przecież ty nie pijesz, odpowiedziała bym bez zastanowienia , bo gdy go zobaczę muszę czymś zatkać sobie buzie by nie wyznać mu jak go kocham .
|
|
|
, wszystko jest takie obce, każda poranna kawa kojarzy mi się z Tobą, dziwnie pić ją samotnie.
|
|
|
, jedyne co ich łączy to te rzeczy które każdy z nich miał nawzajem , teraz oddała bym wszystko by swoje odzyskać a twoje móc spalić.
|
|
|
, do jej pięknych oczy , co koloru nikt nie umie określić napływa słona woda -nazywana łzami . Chciała by powiedzieć , wykrzyczeć całemu światu to łzy szczęścia . lecz nie potrafi .
|
|
|
, upadłam tak nisko , ze w chwili gdy Cię zobaczyłam uklękłam i podziękowałam Bogu .
|
|
|
Całował mnie tak długo i zachłannie, że przekręcając klucz w zamku, wciąż czułam na ustach jego smak.
|
|
|
- Czego Ci brakuje najbardziej?
- Naszych rozmów
. I pytania: Co jutro robimy?
|
|
|
-Dziś padał deszcz ,- i co z tego? -No przecież lubisz deszcz. - Nie, już nie. -Dlaczego? - Bo przecież ten deszcz kochałam jak jego. - Ale ja nic nie rozumiem, przecież ty go nadal kochasz. -No tak Ale on mnie przestał. I te głupie krople wody straciły dla mnie znaczenie.
|
|
|
, i gdy o 5 rano wstawałeś tak cichutko, delikatnie by mnie nie obudzić. Pażyłeś malinową kawę, - takiej nikt nie robił. Budziłeś mnie słodkim pocałunkiem. I mówiłeś - na mnie już pora dziękuje. zamykając po sobie drzwi.
|
|
|
na jednym z portali , gdzie napisane miała WOLNA , skomentował , nie WOLNA tylko Zajęta przez Mnie moja kochana, tego samego dnia ją rzucił tłumacząc ze to nie ma sensu .
|
|
|
Chciałam byś mnie kochał nie myśląc ze zwariowałeś.
|
|
|
|