|
maalutkaa17.moblo.pl
Mój umysł idzie do końca kłopoty dwukrotne. Nie mam optymizmu do tego co się dzieje kochanie. Może wstanę może upadnę. Nie mam pojęcia co robię. Chodź do mnie ze
|
|
|
`Mój umysł idzie do końca, kłopoty, dwukrotne.
Nie mam optymizmu do tego co się dzieje, kochanie.
Może wstanę, może upadnę. Nie mam pojęcia, co robię.
Chodź do mnie ze swoimi kłopotami, niech nie będą podwójne. Ja nie będę znać prawdy.
|
|
|
`Więc może jestem masochistką ...
Próbuję uciekać ale nie chcę nigdy odejść
dopóki budujemy te ściany
w dymie naszych wspomnień.
|
|
|
`Teraz w naszych głosach jest żwir.
Szklanki stłuczone przez walki.
W tych zawodach przeciągania liny zawsze wygrasz, nawet jeśli mam rację.
Bo karmisz mnie pierwszymi lepszymi bajkami ze słowami przemocy i pustymi groźbami.
To jest chore, że te wszystkie bitwy to to, co mnie utrzymuje zadowoloną.
|
|
|
`Po prostu stój i patrz, jak płonę. Ale dobrze, bo lubię sposób w jaki to boli. Po prostu stój i słuchaj, jak płaczę. Ale dobrze, bo kocham sposób w jaki kłamiesz.
|
|
|
`Witaj, świat cieszy się, że z nim zostaniesz.
Baw się dobrze, czas żyć dniem kolejnym.
Czasem może ci przeszkodzić ogień,
ale to nic, on ci nie zaszkodzi.
|
|
|
`Nagle coś się kończy, jakby runął tobie świat. Pragniesz cofnąć czas ? Na prózno. Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, slów, na które już za pózno. Zapominasz co dnia, że każda chwila to dar. Masz ją, by móc przebaczać, kochać, zostawić ślad.
|
|
|
`A życie ? Już się nie sypie tylko rozpierdala na kawałki ...
|
|
|
|
Fakt boję się o jutro. Każdego dnia zasypiam z obawami. Boje się, bo nie wiem co mnie czeka. To nie jest zwykły strach. Strach przed przyszłością. Chore ambicje.
|
|
|
|
przyjaźń? może lepiej o tym nie mówmy. te słowa chrzęszczą jak szkło pod podeszwą. trzeszczą, chuj z tym, jebać to zresztą.
|
|
|
`Aż w końcu przychodzi taki moment, kiedy czujesz, że w to co brniesz przez tak długo z czasem traci swój sens. Zamierzasz odpuścić, wycofac się, tak po prostu usunąć się w cień ale nie możesz. Nie możesz zakończyć czegoś, co przez pewien okres w życiu dawało Ci szczęście na każdym kroku, czegoś z czym wiąże się tak wiele wspomnień i marzeń.
|
|
|
`Próbowałam zrozumieć, próbowałam się odnaleźć. Każdego dnia znajdowałam, choć jedną rzecz dla której mogę wstać i cieszyć się kolejnym dniem .
|
|
|
`I własnie w tej chwili, kiedy Cię, tak cholernie potrzebuję nie mogę Ci wszystkiego powiedzieć .
|
|
|
|