stanęłam w drzwiach jego pokoju, on siedział na łóżku, opierajac się o ściane. tak dawno go nie widziałam, ale praktycznie nic sie nie zmienił nadal miał ciemnobrązowe włosy, i niebieskie oczy, ubrany był w deresy i bluze, która uwielbiałam, bo zawsze gdy robiło mi sie zimno dawał mi ją bym ubrała. Bezwahania podeszłam do niego i usiadłam na łóżku, dostrzegłam że po policzkach spływają mu łzy nie musiałam o nic pytać, bo wiedziałam, że to ze szczęścia. Wtuliłam sie w jego ramiona, a on szepnął mi do ucha "Kocham Cię" , a ja odpowiedziałam mu pocałunkiem. / by me_gusta
|