 |
maaambowa.moblo.pl
I znowu pokazałam że jestem na każde Twoje zawołanie znowu pokazałam że zrobię wszystko by chronić Ci tyłek. Znowu moje postanowienie szlak trafił...
|
|
 |
|
I znowu pokazałam, że jestem na każde Twoje zawołanie, znowu pokazałam, że zrobię wszystko by chronić Ci tyłek. Znowu moje postanowienie szlak trafił...
|
|
|
|
Lubię widzieć w Tobie tego zakłopotanego chłopca, w którym się zakochałam, a nie tego pewnego siebie dupka.
|
|
|
|
Czy ja zawsze muszę być brana za twoją dziewczynę ? Czuję się wtedy jak by każdy w koło wiedział o wszystkim. Czuję się skrępowana. Ale widzę że Ciebie też to krępuję. I z jednej strony czuję satysfakcję, że jednak też nie wiesz jak masz się zachować.
|
|
|
|
Odszedłeś razem z kawałkiem mojego serca. Zabrałeś moje uczucia. Pieprzony egoista.
|
|
|
|
Co czuję ? Pustkę. Pieprzoną puste. Nic więcej. Żadnych uczuć. Żadnego gniewu, żalu. Po prostu pustka.
|
|
|
|
Zrobiłeś totalny rozpierdol w moim życiu, ale nie mam Ci tego za złe. Sama na to pozwoliłam. Mścić się nie będę. Nie jestem taka. Dużo od Ciebie złego się nauczyłam. Ale mam pewne swoje zasady. Będę cierpliwie czekała, aż noga Ci się podwinie. Popełniłeś już kilka błędów, ale udało Ci się naprostować. Ale pamiętaj, kiedyś to wszystko ujrzy światło dzienne. Zatraciły Ci się granice, za dużo gadałeś. Kiedyś już tego nie odkręcisz. Kiedyś nie będzie tak jak chcesz. Kiedyś ja potraktuję Cię tak jak Ty mnie. Nauczyłeś mnie, że trzeba dbać o swój tyłek za wszelką cenę, a nie o innych. Próbowałeś udawać pierdolonego Alvaro. Ale posunąłeś się o kilka kroków za daleko.
|
|
|
|
Potrafisz osiągnąć to co chcesz, tylko uważaj, bo może być to ulotne. Szczęście nie jest trwałe. To co dajesz, zawsze wraca. Już powoli to co miało być wspaniałe, zmienia swój bieg.
|
|
|
|
Wiem, że powinnam wybić sobie Ciebie z głowy. Tego pieprzonego egoistę. Samolubnego dupka. Myślącego zawsze o sobie chama. Ale nie potrafię. Ciągle wracam myślami do tego, jak było nam dobrze, jak czułam się bezpiecznie przy Tobie. Teraz w pełni należysz do niej. Do tej która miała wątpliwości co do Ciebie. Życzę szczęścia.
|
|
|
|
Każdy Twój problem, był moim problemem, każde Twoje zmartwienie, było moim zmartwieniem. Martwiłam się o Ciebie jak o nikogo innego. Byłam na każde Twoje zawołanie, rzucałam wszystko i jechałam do Ciebie. Byłam dla Ciebie zrobić w stanie wszystko. Złamać swoje zasady, kłócić się z bliski, bronić Cię, kłamać byle postawić Cię w dobrym świetle. Po prostu wszystko. A Ty się zabawiłeś, wykorzystałeś i odszedłeś. Tak po prostu. Bez żadnego uprzedzenia. Zawalił się mój cały świat. Ale przecież Ci tego nie powiem. Nie zrobię Ci tej pieprzonej satysfakcji. I tak już za dużo razy widziałeś moje łzy.
|
|
|
|
Dodaj komentarz