Chciałabym tak jak większość moich znajomych mówić o tacie, że jest kochany, że zabrał mnie w świetne miejsce, że dostałam od niego to i to. też chciałabym przychodzić do niego wieczorem by posiedzieć przy meczu i misce czipsów. też chciałabym jeździć całą rodziną na wakacje, czy zwyczajnie wtulić się w niego i poczuć jego ciepło. szkoda tylko, że Bóg jest tak niesprawiedliwy i mi go zabrał, nie słuchając moich błagań, mojego płaczu..
|