|
Wiesz jak chujowo zasypia sie bez ciepła jego ciała z tyłu? Bez jego nóg wplecionych w moje? Bez jego ciepłej dłoni na brzuchu? Bez jego rytmicznego oddechu za uchem? Cholernie chujowo.
|
|
|
''Mimo że pamiętam jedne i drugie
Dobre i złe chwile przepalane szlugiem
Romantyczne spacery i te nocą po wódę
Wciąż nie wiem gdzie zgubiliśmy to co wywalczone z trudem''
|
|
|
Ile były warte nasze słowa, kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa?
|
|
|
nie chcę by ktoś inny życzył mi miłego dnia. nie chcę by ktoś inny budził mnie sms'em 'dzień dobry' i utulał do snu słowami 'dobranoc, Mała'. nie chcę spoglądać w inne tęczówki, ani cieszyć się pięknem innego uśmiechu. nie chcę trzymać innej dłoni. nie chcę czuć zapachu innej bluzy noszonej na sobie. nie chcę kłócić się z kim innym, ani znosić fochów innej osoby. nie chce słyszeć innego ' no i co mi zrobisz?'. nie chcę chodzić z kim innym na spacery. nie chcę z nikim innym podziwiać widoku zachodu słońca a później pięknych gwiazd na niebie. nie chcę by ktoś inny zastępował mi poduszkę. nie chcę słyszeć innego głosu. nie chcę obrażać się na nikogo innego. nie chcę nosić bransoletki nikogo innego. nie chcę pić ulubionej wody od kogoś innego. nie chcę jeździć autem z nikim innym. nie chcę oglądać słodkich minek żadnego innego. nie chcę innej miłości - chcę tylko i wyłącznie Ciebie.
|
|
|
Mogłabym usunąć wszystkie Twoje zdjęcia. Mogłabym usunąć wszystkie sms-y od Ciebie. Mogłabym usunąć archiwum naszych rozmów. Mogłabym wyrzucić miśki, które dostałam od Ciebie. Ale to i tak nic nie da. Nie przestanę Cię kochać.
|
|
|
Nie mylmy tego z miłością. Po co.
|
|
|
Bo najgorzej jest widziec pustke w oczach, w których wcześniej widziało się cały świat.
|
|
|
A teraz powiedz, że już nic nie będzie dobrze, a potem spraw, żeby jednak było. Chcę ten jeden raz rozczarować się pozytywnie.
|
|
|
Zamykamy oczy i przypominamy sobie te najwspanialsze chwile, które przeżyliśmy. Łzy ochoczo wylewają się z naszych oczu, a tęsknota rozpieprza nas od środka. Za wszelką cenę pragniemy by to wszystko powróciło. By te wszystkie wspólnie przeżyte sekundy powróciły na nowo. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że w to wierzymy, że mamy choćby najmniejszą iskierkę nadziei, że to kiedyś powróci. Łudzimy się jak alkoholicy czy narkomani, którzy mówią sobie, że już nigdy nie wezmą, ale dziś ostatni raz
|
|
|
jeszcze kilka miesięcy temu wskoczyłabym za Tobą w ogień. a dzisiaj? dzisiaj z chęcią bym Cię w niego wepchnęła - z uśmiechem na twarzy, jak na zimną sukę przystało.
/veriolla
|
|
|
to takie dziwne, w sumie nawet przygnębiające, że stoisz obok człowieka, który kiedyś był dla Ciebie wszystkim, i nie czujesz nic. dosłownie ramię w ramię - czujecie się nawzajem, a nawet na moment nie przeniknie Was chociaż odrobina emocji. patrzysz na Niego, i przypominasz sobie jak był dla Ciebie na każdym kroku i zakręcie Twojego życia, jak wyciągał pomocną dłoń, która teraz zaciśnięta jest w pięść, jak doradzał ustami, które dziś nie potrafią wydobyć z siebie słowa. patrzysz na Niego, i zastanawiasz się jak to wszystko mogło Wam tak uciec, jak to przeminęło - jakim sposobem oddaliliście się od siebie w tak zastraszającym tempie.. i wtedy między Was wkracza pieprzona duma - ta sama, która zjebała wszystko, gdy żadnemu z Was nie pozwoliła powiedzieć prostego "przepraszam".../veriolla
|
|
|
Chyba nigdy nie zapomnę Jego opiekuńczości, tej cholernie silnej troski o mnie. Gdy potrafił urwać się z każdej sytuacji, by tylko móc być ze mną. Praktycznie, mogłam Go mieć na zawołanie. Mogłam napisać, że tęsknię i chcę żeby przytulił. Mogłam stwierdzić, że cholernie mi źle i Go potrzebuję. Albo umieram, bo jakoś tak pusto zrobiło mi się bez Jego obecności. A On by był. Pojawiłby się chwilę później. Przytuliłby i powiedział, że jest i zawsze będzie. I znów by skłamał.
|
|
|
|