|
lusia96.moblo.pl
Myślisz że będę płakać za Twoim odejściem? Myślisz że z każdym dniem będę traciła kolejny kawałek sensu mojego życia? Myślisz że będę się modliła o to byś wrócił i pr
|
|
|
Myślisz, że będę płakać za Twoim odejściem? Myślisz, że z każdym dniem będę traciła kolejny kawałek sensu mojego życia? Myślisz, że będę się modliła o to byś wrócił i przywrócił to, czego nigdy już nie będzie? Myślisz, że widząc cię pięć razy w tygodniu będę ukradkiem na Ciebie zerkała i hamowała potoki łez? Myślisz, że jesteś najważniejszą osobą w moim życiu, bez której długo już nie pociągnę? Dobrze myślisz
|
|
|
" Nie chcę od Ciebie wiele. Nie chcę, żebyś wciąż trzymał mnie w ramionach, nie przestawał całować moich ust, włosów i głowy. Nie potrzebuję żebyś z każdym krokiem wyznawał mi uczucia, byś zapominał jak oddychać patrząc na mnie, czuwał przy mnie kiedy zamknę oczy znużona snem. Chcę tylko móc powiedzieć Ci wszystko, wyszeptać do Twojego ucha te paranoje rodzące się w mojej głowie i wiedzieć, że choć znów myślę jak dziecko, jestem w Twoich oczach tą samą dziewczyną, którą byłam przed momentem. Chcę wiedzieć, że mimo wszystko będziesz szedł ze mną przez piekło, trzymając mnie za rękę. Żeby Twój uśmiech był lekarstwem na moje lęki i żebyś mimo wszystko mnie kochał, to tak za pamięci.
|
|
|
Tęsknie, nawet nie wiesz jak bardzo, ale najgorsze jest to, że ty się o tym nigdy nie dowiesz, bo albo Ciebie to nie obchodzi, albo ja się boje Ci to wyznać
|
|
|
Dlaczego to Ja, a nie Ty cierpisz, co ?! ,, ;c
|
|
|
i choćbyś się wypierał, że miłości w Tobie już nie ma, Twoje smutne oczy zawsze Cię zdradzą.
|
|
|
Teraz muszą zniszczyć to co razem stworzyli...
|
|
|
Najbardziej boli coś czego już niema...
|
|
|
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy
|
|
|
- byłam z nim dla jego niebieskich zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły
-tylko?
-nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały.
-i to wszystko?
-nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały.
-więc, tylko dlatego?
-nie. kochałam go, a on mnie.
-więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali.
-no nie
-dłoni też nie ucieli.
-też nie.
-zakneblowali mu usta?
-nie.
-więc co się stało?
-jego miłość przeminęła..,
|
|
|
- wiesz co lubię robić najbardziej ? - no ? - leżeć na łóżku z słuchawkami w uszach i patrzeć w sufit. - czemu akurat to ? - bo kiedyś jak to robiłam, on zawsze dzwonił ..
|
|
|
-i co mam ci napisać ? . że tak bardzo tęsknie ? . że analizuję wszystkie wspólne chwile ? . że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? . że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? . że żałuję tego , co się stało ? . że .. że cię kocham ?
|
|
|
|