|
lovesangels.moblo.pl
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez a ona mogła dać upust
|
|
|
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień.
|
|
|
Codziennie robię makijaż, układam włosy, przybieram swój najpiękniejszy uśmiech, staram się wyglądać idealnie. Czemu ? Ponieważ próbuję przekonać świat i samą siebie, że bez Ciebie też jestem szczęśliwa.
|
|
|
`wyjść i nie wrócić kurwa . pójść na dworzec , położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg . mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich . na tych , którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi . spierdolić z tego świata . ziemia osuwa mi się spod nóg , rozumiesz ? ! jebana bezradność i desperacja `
|
|
|
Tak. Przyznaje sie, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. Nie ma dnia, w ktorym nie spojrzałabym na Twoje zdjecie. A to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko, ale rozumiem to doskonale. : ((
|
|
|
Zmieniłaś się! - Nie, to tylko Ty nie pamiętasz jaka byłam..
|
|
|
- faceci są podli - to nie my są podli tylko wy, kobiety - a to dlaczego ?! - powiem na twoim przykładzie: buja się w Tobie co najmniej 3 facetów a ty nic, totalna olewka - bo ja kocham kogoś z kim nie mogę być.. :( - kogo ? - (spuściła wzrok) - no tak znowu ja jestem tym co musi łamać serca - ty mi nie łamiesz serca, ty po prostu dajesz mi do zrozumienia, że nie można mieć wszystkiego tak na zawołanie.. :(
|
|
|
Dużo łatwiej jest powiedzieć 'wszystko w porządku', niż tłumaczyć, dlaczego najchętniej rozwaliłabyś łeb o ścianę.
|
|
|
A zamiast serca krwawi tobie tylko kawał mięsa Uczucia wyschły, złudzenia prysły A żar zgasł zduszony w popielnicy Strach się zakrada, rozsądek milczy Łzawy deszcz pada, samotność niszczy
|
|
|
` i to wcale nie jest tak, że ja nie chce się zakochać. Boję się, że znów ulokuje swoje uczucia w nieodpowiedniej osobie.. Nie nie. Wcale nie mówie o Tobie. `
|
|
|
Dziś... moim największym marzeniem... jest przeszłość...
|
|
|
Było mi dobrze, przez jakiś czas Mogłam zacząć się znowu uśmiechać Później zobaczyłam ciebie Chwyciłeś mocno moją dłoń Niekłamana sympatia w twoim głosie oraz potok dobrych życzeń w beztroskiej niewiedzy, że ja Płakałam za twoją miłością. Po naszym pożegnaniu, zostałam z tym bólem sama. Sama i płacząca płacząca. To tak trudne do pojęcia ale dotyk twojej dłoni to rzeka moich łez Myślałam, ze to już skończone. Ale to prawda, prawdą jest, że kocham cię nawet mocniej aniżeli wcześniej. Powiedz mi, co uczynić. Już mnie nie chcesz A ja będę tę miłość opłakiwać bez końca Twe uczucie zagarnęło moje serce dla siebie, Będę płakać płakać, za tą miłością
|
|
|
Twoje życie jest banalne dużo bardziej Wysłałaś mu wiadomość - nie chciał rozmawiać W sumie miał rację ale wyszło chujowo Teraz dzwnoisz do najlepszej koleżanki Bo nie masz o nim żadnych wiadomości Podobno się z kimś spotyka Ale mogą to być tylko plotki Zostaw to wszystko i nie przejmuj się Nie myśl już o tym nie zadręczaj się Wszystko co zrobisz i tak będzie źle Wszystko co robisz to zawsze jest błąd Nie myśl już o tym i uciekaj stąd I to juz koniec widzisz napisy końcowe Trzeba gdzieś wyjść a nie zamykać się w sobie Piosenki o miłości mogą Ci nie wyjść na zdrowie Więc pora już iść tylko że nie masz gdzie iść Zobaczyć znajomych których nie chcesz widzieć Łapiesz nocny autobus spod domu i jedziesz niewiadomo gdzie Zostań już na zawsze w autobusie jadącym niewiadomo gdzie I może ułożyło się świetnie może ten pomysł nie jest zły Wreszcie możesz uciec stąd wykonać decydujący krok Zacznij uciekać sto mil na sekundę Uciekaj jeden metr na rok
|
|
|
|